Co do makaronów - wkurza mnie to, że jeszcze kilka lat temu dało się kupić makaron małe kokardki - nie pamiętam firmy, ale od tamtej pory szukałyśmy go z mamą we wszystkich możliwych sieciach i nie ma. Któregoś razu mama będąc w mieście oddalonym od domu o jakieś 400 km stwierdziła, że warto zajechać do jakiegoś większego sklepu (jak się okazało chciała sprawdzić czy przypadkiem nie sprzedają tam tego makaronu ) - ale nie sprzedawali. Pewnie wycofali ten kształt ze sprzedaży.
No nic, pomarudziłam, już mi lepiej. Dziękuję
Co nas wkurza w jedzeniu...
Obserwuj wątekOdp: Co nas wkurza w jedzeniu...
cherry
No nic, pomarudziłam, już mi lepiej. Dziękuję