Ja z córką rąbiemy równo i daktyle i figi i morele suszone.A świeże daktyle jadłam raz w życiu,jak mój tato przywiózł z Libii,chyba w 1983 roku.Wtedy też pierwszy raz piłam sok z ananasa i jadłam suszone banany oraz chałwę.Oczywiście byłam dzieckiem,ale w sklepach niestety nie było takich rozmaitości.
A teraz jest dosłownie wszystko.
Odpowiedz na/ edytuj Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Dzien dobry - witam Wszystkich
msewka
A teraz jest dosłownie wszystko.