To ma calkiem fajne, pozytywne strony... Oglada sie nieraz olbrzymie oczy, tych ktorzy zasiadaja z nami przy stole.. a przed nimi stoja pieknie podane ..lub udekorowane potrawy Oczami tez sie je.. a pospiech dnia codziennego.. zabiera nam te wszystkie niegdys normalne i zwyczajne tradycje. W epoce fast foodu ..niezle jest zwolnic tempo i najzwyklejsza kanapke przygotowac tak, jakby byla przeznaczona dla VIP-ow ! Milej niedzieli wszystkim zycze i slicznie podanych dan oraz dobrej zabawy przy pstrykaniu zdjec
Moj pierwszy raz...
Obserwuj wątekOdp: Moj pierwszy raz...
Glumanda