fanclub "rumowy" :)

Obserwuj wątek

Odp: O)

msewka
  • msewka

  • Posty: 4190
  • Przepisy: 607
  • Artykuły: 0
Wpadłam na jednego, bo wkurzyłam się maksymalnie.
Zadzwoniłam do producenta mebli, gdyż moja kanapa od 2 tygodni jest u nich w reklamacji i śpię na materacu.I dowiedziałam się,że jest to uszkodzenie mechaniczne.
Z małej dziurki robi się dziura i jeśli jej nie zauważyłam w momencie odbioru mebli, to z pewnością powstała u mnie.Zauważyłam ją po tygodniu od zakupu , co ze względu na specyficzny wzór nie rzucało się w oczy, ale zgłosiłam, bo bałam się, że wada się powiększy.I faktycznie zanim panowie przyjechali zrobiła się dziurka.Wysłałam im wcześniej zdjęcie, gdy widać, że materiał się zaczyna rozchodzić a dziury jeszcze nie ma.Ale to nie ważne, bo przecież w dniu zakupu nic nie zauważyłam,prawda?
Facet sugerował, że może mieliśmy coś ostrego w kieszeni , więc już nie wytrzymałam i zapytałam , czy on ma kieszenie na plecach, bo my nie.Wada jest na oparciu.To zasugerował, że może od śrubokręta.Dobrze, że nie miałam go pod ręką.
Ja nie jestem w stanie stwierdzić, gdzie ta wada powstała , ale oni także.Ale co tam? Jak już klient zapłacił, to może spadać. Ma zadzwonić, ile ulgowo będzie kosztować obszycie od nowa.
Zadzwoniłam do kolegi, u którego kupiłam zestaw, bo fotele stoją w domu.Zobaczę, czy jest w stanie coś pomóc.A jak nie , to niech mój mąż to dalej prowadzi.Ja jestem negocjatorką z reguły, a mój mąż to choleryk, ale może w tym przypadku on załatwi więcej?

Odpowiedz na/ edytuj fanclub "rumowy" :)