Jako,że jutro pić nie będę, to dziś wpadłam na kieliszeczek "pod opłatek".
Od rana się nadygałam, wyspowiadałam i teraz z z czystym sumieniem mogę usiąść.
Zawiozłam bratowej śledzie i piernik, bo w styczniu rodzi i jest Jej już dość ciężko się poruszać.A później pojechaliśmy do naszych przyjaciół i oczywiście za dużo się objadłam.Ja wzięłam trochę jedzenia, trochę oni naszykowali i wyszło jak zawsze-czyli za dużo.To po jednym i zmykam kroić sałatkę.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: O)
msewka
Od rana się nadygałam, wyspowiadałam i teraz z z czystym sumieniem mogę usiąść.
Zawiozłam bratowej śledzie i piernik, bo w styczniu rodzi i jest Jej już dość ciężko się poruszać.A później pojechaliśmy do naszych przyjaciół i oczywiście za dużo się objadłam.Ja wzięłam trochę jedzenia, trochę oni naszykowali i wyszło jak zawsze-czyli za dużo.To po jednym i zmykam kroić sałatkę.