A ja dziś jednak weszłam na wagę rano,choć się zarzekałam,że tego nie zrobię.I tylko (a może aż) 1 kg więcej.Stąd na jutro na obiad menu iście wegetariańskie.Postanowiłam wypróbować dwa przepisy z książeczki Przyślij przepis czy jakoś tak się nazywała.Oczywiście doprawiłam wg. własnego uznania kabaczek,ale sam pomysł niezły,podobny do potrawki z cukinii,dodanej przez Doro.A że po powrocie kabczków mam sporo,coś z nimi muszę zrobić.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: O)
msewka