Ratunku! Kark mi odmawia posłuszeństwa.Bez masażu ani rusz.Wczoraj masował mąż, ale bez profesjonalnego masażu ani rusz.Ale to już po świętach, bo nic nie mogłabym zrobić.Przez kilka dni trzeba się bardzo oszczędzać, a w kuchnii w swięta to nierealne.Mam tzw. "wdowi garb", umiejscowiony na karku, gdzie zbiegają się wszystkie nerwy i przy mojej p-racy siedzącej przy kompie , mogę co najwyżej doraźnie sobie pomagać.A teraz czuję,że przesadziłam.No cóż mąż znów będzie masował wieczorem
Chlupnę jednego na znieczulenie i zerknę na makowiec, jak się piecze.Zrobiłam wg. przepisu Ality z cytrynową nutką.PACHNIE ŁADNIE, OBY SIĘ UDAŁ!
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: O)
msewka
Chlupnę jednego na znieczulenie i zerknę na makowiec, jak się piecze.Zrobiłam wg. przepisu Ality z cytrynową nutką.PACHNIE ŁADNIE, OBY SIĘ UDAŁ!