Bardzo się cieszę,że śledzie Ci smakują, choć to przepis autorstw innej osoby.Ale byly tak dobre,że nie chciałam zostawiać ich tylko dla siebie.
Moja kapustka wg.Pyzy gotowała się wczoraj i dziś, no i jeszcze jutro ją podgrzeję.
Zrobiłam z niej użytek już dziś, jako farsz do krokietów.Naleśniki posmażone, nadziane, jeszcze muszę opanierować i usmażyć.I nie zapomnieć wyjąc ryb do rozmrożenia.Rano kompocik z suszu, smażenie rybek i nakrycie do stołu.
Ciasta upieczone i przed chwilą udekorowane, więc z czystym sumieniem usiadłam na jednego.
Teść wyszedł dziś ze szpitala i czekał u nas kilka godzin, aż Andrzej wróci z pracy i go odwiezie, więc robota troszkę mi nie szła, ale tato wrócił i obu panów usadziłam razem z kawą i ciachem i szybciutko myknęłam do kuchni.
W pierwsze święto po obiedzie jedziemy na wieś, więc moje przygotowania skupiaja się na Wigilii.Będą rodzice i brat z żoną i z dziećmi.Bratówka zrobiła pierogi, więc jedno danie mniej dla mnie a mama zupę grzybową.Reszta niestety spoczęła na mnie.Ale moja wina, sama zaproponowałam, aby zrobić u nas.Lubię w święta takie rodzinne spędy a tak rzadko jest okazja się spotkać w większym gronie.To pod przygotowania świąteczne
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: O)
msewka
Moja kapustka wg.Pyzy gotowała się wczoraj i dziś, no i jeszcze jutro ją podgrzeję.
Zrobiłam z niej użytek już dziś, jako farsz do krokietów.Naleśniki posmażone, nadziane, jeszcze muszę opanierować i usmażyć.I nie zapomnieć wyjąc ryb do rozmrożenia.Rano kompocik z suszu, smażenie rybek i nakrycie do stołu.
Ciasta upieczone i przed chwilą udekorowane, więc z czystym sumieniem usiadłam na jednego.
Teść wyszedł dziś ze szpitala i czekał u nas kilka godzin, aż Andrzej wróci z pracy i go odwiezie, więc robota troszkę mi nie szła, ale tato wrócił i obu panów usadziłam razem z kawą i ciachem i szybciutko myknęłam do kuchni.
W pierwsze święto po obiedzie jedziemy na wieś, więc moje przygotowania skupiaja się na Wigilii.Będą rodzice i brat z żoną i z dziećmi.Bratówka zrobiła pierogi, więc jedno danie mniej dla mnie a mama zupę grzybową.Reszta niestety spoczęła na mnie.Ale moja wina, sama zaproponowałam, aby zrobić u nas.Lubię w święta takie rodzinne spędy a tak rzadko jest okazja się spotkać w większym gronie.To pod przygotowania świąteczne