A ja wpadłam na chwilę, bo w środku normalnie się gotuję ze złosci.
Córka właśnie wrócila z urodzin koleżanki.Wyobraźcie sobie,że matka jej koleżanki pozwoliła im pójść samym po ciemku do domu i nawet się nie zainteresowała jak wrócą.Dzwoniłam kilka razy do córki i nie miała u nich zasięgu.Obydwoje z mężem się denerwowaliśmy, ale tłumaczyliśmy sobie, że przecież chyba je ktoś z rodziców odwiezie.I jak się w końcu dodzwoniłam do Patrycji to okazało się, że cztery dziewczyny wracają same do domu, i w różnych kierunkach, a mają ok.2 kilometrów.Mąż szybko się po nią wybrał i przejął ją w połowie drogi.Do jednej z dziewcząt która miała najdalej nie mogły się dodzwonić, dopiero teraz odebrała, że szczęśliwie dotarła ale bardzo się bała.Jakim idiotą trzeba być, by puścić 13-tolatki same do domu przed 22-gą zimą, gdy jest ciemno.Rodzice dzieczyny, która miała urodziny mają dwójkę dorosłych dzieci, więc starsi powinni być mądrzejsi.Czy na pewno?
Nie omieszkam zwrócić im uwagi.Tym bardziej,że mój mąż po imprezie córki odwozi każde dziecko pod sam dom i czeka aż wejdzie, bo nie moglibyśmy spać, gdybyśmy nie wiedzieli,że są bezpieczne.I kursuje kilka razy, żeby ich porozwozić.A tu zero zainteresowania.Powiedziałam już córce,że wiecej na imprezę do tej dziewczyny jej nie puszczę i że za rok wcale mi nie przejdzie.A znają się od pierwszej klasy podstawówki.Cóż, na głupotę lekarstwa nie wynaleziono.Ale taka bezmyślność to wręcz zadziwia u dorosłych ludzi.
Aż muszę się napić!
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: O)
msewka
Córka właśnie wrócila z urodzin koleżanki.Wyobraźcie sobie,że matka jej koleżanki pozwoliła im pójść samym po ciemku do domu i nawet się nie zainteresowała jak wrócą.Dzwoniłam kilka razy do córki i nie miała u nich zasięgu.Obydwoje z mężem się denerwowaliśmy, ale tłumaczyliśmy sobie, że przecież chyba je ktoś z rodziców odwiezie.I jak się w końcu dodzwoniłam do Patrycji to okazało się, że cztery dziewczyny wracają same do domu, i w różnych kierunkach, a mają ok.2 kilometrów.Mąż szybko się po nią wybrał i przejął ją w połowie drogi.Do jednej z dziewcząt która miała najdalej nie mogły się dodzwonić, dopiero teraz odebrała, że szczęśliwie dotarła ale bardzo się bała.Jakim idiotą trzeba być, by puścić 13-tolatki same do domu przed 22-gą zimą, gdy jest ciemno.Rodzice dzieczyny, która miała urodziny mają dwójkę dorosłych dzieci, więc starsi powinni być mądrzejsi.Czy na pewno?
Nie omieszkam zwrócić im uwagi.Tym bardziej,że mój mąż po imprezie córki odwozi każde dziecko pod sam dom i czeka aż wejdzie, bo nie moglibyśmy spać, gdybyśmy nie wiedzieli,że są bezpieczne.I kursuje kilka razy, żeby ich porozwozić.A tu zero zainteresowania.Powiedziałam już córce,że wiecej na imprezę do tej dziewczyny jej nie puszczę i że za rok wcale mi nie przejdzie.A znają się od pierwszej klasy podstawówki.Cóż, na głupotę lekarstwa nie wynaleziono.Ale taka bezmyślność to wręcz zadziwia u dorosłych ludzi.
Aż muszę się napić!