Msewko u mnie dni w ktorych nie je sie nic z miesem sa tylko trzy:Wigilia, Sroda popielcowa i Wielki Piatek. Czesto w piatek gotuje rybke, ale nie koniecznie. Musze przyznac, ze juz widzialam w wyobrazni Twoja mame z telefonem w rece, gdy obserwujac Cie dzwoni po egzorcyste i glosno sie rozesmialam, moj maz ogladajacy tv, tylko popukal sie w czolo
Luno, mamusia pewnie wstawiłaby ziemniaki i zjadła z kwaśnym mlekiem, a na mnie by burczała z kilka dni.Co do egzorcysty to dobrze, że nie ma namiarów , bo kto wie? A Ty też uważaj na męża, bo jak zobaczy, że się sama do siebie śmiejesz, to podzielisz mój marny los.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: Odp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Luno, mamusia pewnie wstawiłaby ziemniaki i zjadła z kwaśnym mlekiem, a na mnie by burczała z kilka dni.Co do egzorcysty to dobrze, że nie ma namiarów , bo kto wie? A Ty też uważaj na męża, bo jak zobaczy, że się sama do siebie śmiejesz, to podzielisz mój marny los.