To ja Was dziewczyny wszystkie bije, bo codziennie wstaje o 5, a o 6 zaczynam prace! Troche wczesnie, ale ten tryb dziala u mnie juz od 2,5 roku, wiec sie przyzwyczailam. Na sniadanko byla kasza jeczmienna ugotowana na gesto na rosole, z duza iloscia warzyw, po prostu uwielbiam to danie, czasami dodaje jeszcze do tego piersi z kurczaka albo rybe. Zanioslam to tez kolezance z pracy, ktora jest w piatym miesiacu ciazy i musi przyjmowac antybiotyki, na wyleczony kanalowo zab, w ktory wdala sie jakas infekcja
Dobra duszka z Ciebie Sarenko!
Co do wstawania to ja też wstaję o 6-ej (teraz wyjątek-urlop).Ale i piątej kiedyś także wstawałam.Przez rok pilnowałam ciotce dzieci, a że ona musiała być o 6-ej w pracy to ja musiałam być u nich ok.5,20.I wracałam ok.16,00.Najgorzej było zimą.
co dzisiaj na śniadanie?
Obserwuj wątekOdp: Odp: co dzisiaj na śniadanie?
msewka
Dobra duszka z Ciebie Sarenko!
Co do wstawania to ja też wstaję o 6-ej (teraz wyjątek-urlop).Ale i piątej kiedyś także wstawałam.Przez rok pilnowałam ciotce dzieci, a że ona musiała być o 6-ej w pracy to ja musiałam być u nich ok.5,20.I wracałam ok.16,00.Najgorzej było zimą.