Nie bardzo rozumiem ten wątek.Bo przecież to co się lubi nie śmierdzi! Czy przy Dniu Kobiet lekko nie przesadzacie?! Dobrze zrobione flaki nie śmierdzą! Kalafior i brokuł - włączam pochłaniacz i po kilku minutach nie ma śladu. A Twoje wietrzenie kuchni, cherry, po ugotowaniu jajek, traktuję jako żart! Jakiż zapach ma jajko w skorupce?!
Myślę jednak,że dałam się podejść i cały wątek jest żartem!
Gotowane jajka (już po obraniu) bardzo czuć. Być może w kuchni gdzie gotuje się dużo różnych rzeczy w jednym czasie (czytaj; obiad) zapach jajek nie jest wyczuwalny, np. w domu nigdy mi nie przeszkadzało. Kiedy zamieszkałam w akademiku, w którym kuchnia była oddzielnie a po ugotowaniu jajka obierało się w pokoju - wierz mi, że jeszcze przez 2 godziny wszyscy goście wzdychali, że czuć jajka i domagali się wietrzenia. Więc mając współlokatorkę szczególnie lubiącą je, musiałam przywyknąć. To samo z rybami - juz od wejścia wiadomo co ktoś jadł na obiad Dodam że metraż pokoju 3x4 w tym 3 osoby... nie ma to jak studenckie życie, hehe
cuchnące smakołyki ;)
Obserwuj wątekOdp: Odp: cuchnące smakołyki ;)
cherry
Gotowane jajka (już po obraniu) bardzo czuć. Być może w kuchni gdzie gotuje się dużo różnych rzeczy w jednym czasie (czytaj; obiad) zapach jajek nie jest wyczuwalny, np. w domu nigdy mi nie przeszkadzało. Kiedy zamieszkałam w akademiku, w którym kuchnia była oddzielnie a po ugotowaniu jajka obierało się w pokoju - wierz mi, że jeszcze przez 2 godziny wszyscy goście wzdychali, że czuć jajka i domagali się wietrzenia. Więc mając współlokatorkę szczególnie lubiącą je, musiałam przywyknąć. To samo z rybami - juz od wejścia wiadomo co ktoś jadł na obiad Dodam że metraż pokoju 3x4 w tym 3 osoby... nie ma to jak studenckie życie, hehe