A ja zaraz do domku..., no powiedzmy, że od razu, bo po drodze jeszcze "tylko" zakupy, wywiadówka, odwiedziny chorego na białaczkę teścia i domek...Do wieczora...
Współczuję Ci Mireczko tej gonitwy.Skąd ja to znam? A najbardziej żałuję Twojego teścia.Białaczka to okrutna choroba, więc na pewno cieszy się z odwiedzin rodziny.
A wieczorkiem wpadnij napić się z nami rumu.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: O)
msewka
Współczuję Ci Mireczko tej gonitwy.Skąd ja to znam? A najbardziej żałuję Twojego teścia.Białaczka to okrutna choroba, więc na pewno cieszy się z odwiedzin rodziny.
A wieczorkiem wpadnij napić się z nami rumu.