Doro, poza jednym małym poślizgiem (mąż doskonale go opanował) jechaliśmy wolno i ostrożnie.A zdjęcia robione były pod domem moich teściów i troszkę dalej we wsi.Córka pstrykała widoki i swoją koleżankę.A tamta znów ją swoim aparatem i obie były zachwycone i przemarznięte.Szkoda,że nie uchwyciły "świecącego" drzewa.
Na wprost okna z kuchni u teściów rośnie stara jabłoń, której wszystkie gałęzie pokrył lód.Gdy w południe na chwilę wyszło słońce, to efekt był zdumiewający.Jakby drzewo się świeciło, a nawet paliło.Tak refleksy świetlne odbijały się na lodzie.
Misia, piękny macie rynek i to lodowisko.U nas stare miasto też jest ładne i baaardzo stare.Wszak to jedno z najstarszych miast w Polsce.Ale cały rynek to siedziby banków, niestety.Choć ma być przebudowa rynku, zamkną ulice wjazdowe i zrobią typową Starówkę.A na środku stoi zabytkowa pompa , taka ręczna.Obok ma być zbudowany budynek,otoczony wodą.Nie wiem,jak to ma wyglądać, ale to zawsze lepsze niż stoliki i parasole, dla piwoszy.
Galeria fotograficzna.
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Galeria fotograficzna.
msewka
Doro, poza jednym małym poślizgiem (mąż doskonale go opanował) jechaliśmy wolno i ostrożnie.A zdjęcia robione były pod domem moich teściów i troszkę dalej we wsi.Córka pstrykała widoki i swoją koleżankę.A tamta znów ją swoim aparatem i obie były zachwycone i przemarznięte.Szkoda,że nie uchwyciły "świecącego" drzewa.
Na wprost okna z kuchni u teściów rośnie stara jabłoń, której wszystkie gałęzie pokrył lód.Gdy w południe na chwilę wyszło słońce, to efekt był zdumiewający.Jakby drzewo się świeciło, a nawet paliło.Tak refleksy świetlne odbijały się na lodzie.
Misia, piękny macie rynek i to lodowisko.U nas stare miasto też jest ładne i baaardzo stare.Wszak to jedno z najstarszych miast w Polsce.Ale cały rynek to siedziby banków, niestety.Choć ma być przebudowa rynku, zamkną ulice wjazdowe i zrobią typową Starówkę.A na środku stoi zabytkowa pompa , taka ręczna.Obok ma być zbudowany budynek,otoczony wodą.Nie wiem,jak to ma wyglądać, ale to zawsze lepsze niż stoliki i parasole, dla piwoszy.