Iwi,to pewnie było małe miasteczko.W dużych jest większa anonimowość i ludzie tak nie zwracają chyba uwagi na sąsiadów.
No wiec male i dlatego o Tobie wszystko wiedza ale nigdy cie nie chwala jak cos zrobisz dobrze tylko czekaja az cos ci nie wyjdze
Ja miałam raz podobnie z rodzinką.Córcia ich miała tylko wyglądać,bo ani nauka jej nie szła ani bystrością nie grzeszyła.Więc nie w smak im było,że ja miałam w szkole dobre wyniki.Więc jak była okazja i obie z kuzynką podpadłyśmy ,to oczywiście obsmarowali mnie totalnie, a kuzynka zrzuciła całą winę na mnie. I komu moi rodzice uwierzyli? Ciotce i wujkowi,bo przecież dorośli mają rację.Wypomniałam im to będąc osobą dorosłą,bo bardzo mi ta zdra tkwiła w sercu.Teraz nie miałabym powodu kłamać,bo po co.I teraz mi uwierzyli, a tak czułam się bezradna.Posądzona o coś,czego nie zrobiłam.A z kuzynką przestałam się spotykać.
Po wielu latach,gdy byłam już z moim mężem (wtedy chłopakiem), owa kuzynka próbowała na siłę znów mnie zbliżyć z kolegą,który do mnie zarywał.I stąd Andrzej też jej nie lubi i wogóle się nie kontaktujemy.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: O)
msewka
Ja miałam raz podobnie z rodzinką.Córcia ich miała tylko wyglądać,bo ani nauka jej nie szła ani bystrością nie grzeszyła.Więc nie w smak im było,że ja miałam w szkole dobre wyniki.Więc jak była okazja i obie z kuzynką podpadłyśmy ,to oczywiście obsmarowali mnie totalnie, a kuzynka zrzuciła całą winę na mnie. I komu moi rodzice uwierzyli? Ciotce i wujkowi,bo przecież dorośli mają rację.Wypomniałam im to będąc osobą dorosłą,bo bardzo mi ta zdra tkwiła w sercu.Teraz nie miałabym powodu kłamać,bo po co.I teraz mi uwierzyli, a tak czułam się bezradna.Posądzona o coś,czego nie zrobiłam.A z kuzynką przestałam się spotykać.
Po wielu latach,gdy byłam już z moim mężem (wtedy chłopakiem), owa kuzynka próbowała na siłę znów mnie zbliżyć z kolegą,który do mnie zarywał.I stąd Andrzej też jej nie lubi i wogóle się nie kontaktujemy.