mój zapas kukułczanki i cielaczka też "wyparował" przez święta...
trzeba wziąć się do roboty bo majówka niedługo...
Mojej bratowej bardzo smakowała i kukułczanka i cielaczek.Mamie też.Ale zapas mam jeszcze spory, bo goście byli mało trunkowi, a panowie pili mocniejsze trunki.Choć też niewiele.Teście nie piją, biorą leki.Brat był chory a bratowa raczyła się ze mną likierkami.Wczoraj byliśmy u znajomych a koleżanka jest w ciąży, więc z panami wypiłam aż 2 kieliszki wódki.I wcale mnie nie ciągnie.Z ciast też spróbowałam przez całe święta 3 kawałki i nie mam ochoty.Chyba przez ten post mi się pogorszyło.
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: O)
msewka
Mojej bratowej bardzo smakowała i kukułczanka i cielaczek.Mamie też.Ale zapas mam jeszcze spory, bo goście byli mało trunkowi, a panowie pili mocniejsze trunki.Choć też niewiele.Teście nie piją, biorą leki.Brat był chory a bratowa raczyła się ze mną likierkami.Wczoraj byliśmy u znajomych a koleżanka jest w ciąży, więc z panami wypiłam aż 2 kieliszki wódki.I wcale mnie nie ciągnie.Z ciast też spróbowałam przez całe święta 3 kawałki i nie mam ochoty.Chyba przez ten post mi się pogorszyło.