misia53 napisał(a):

msewka napisał(a):

Doro napisał(a):

misia53 napisał(a):

zuzi napisał(a):

Ostatnio to nie za bardzo. (zostaje tylko niedziela i wieczory)
Ale to jest jak narkotyk-chwilka wolna to siadam do komputera.

to prawda ja też

U mnie tak samo, i chyba tak zostanie

Ja nawet w pracy co jakiś czas lukam,czy ktoś coś fajnego dodał lub napisał na forum.Normalnie to jakaś obsesja.Dziewczyny-My jesteśmy uzależnione
Ale komu to szkodzi? Rodzina tylko na tym korzysta.

No nie wiem czy tak korzysta
Jak tak dalej pójdzie - rozwód murowanny
Garnki popalone, a na obiad przepisy na kartkach,
Obiecalam , ze od czerwca się poprawię a on mi na to ,że i tak jestem za gruba eh ,tam

A ja tam swoje wiem.Jesteśmy the best i tyle.Gdzie Ci nasi biedni męzowie drugie takie żony by znaleźli.Misia to oni niech się cieszą,że my ich chcemy.Takie jesteśmy zdolne i dowcipne,że przypalony obiad czy parę centymetrów więcej w talii to tylko dla urozmaicenia życia.