Hej dziewczyny u mnie ciężkie dni,bo mój mąż już w poniedziałek jedzie do pracy do Niemiec.Ja od rana sprzątam i gotuję,żeby mógł ze sobą zabrać domowe jedzenie.Na razie ulepiłam ok.200 pierogów ruskich zrobiłam leczo,a na jutro upiekłam bananowca i kokosanki.Jeszcze zaraz wstawię fasolkę po bretońsku,a jutro reszta gotowania.
Natala,jestem pewna,że Twój mąż to w pełni docenia.I kocha Cię,za to.Nie za jedzenie,ale za troskę,jaką go darzysz.A to działa pewnie w obie strony.Trzymajcie tak dalej.Pozdrawiam.
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
msewka
Natala,jestem pewna,że Twój mąż to w pełni docenia.I kocha Cię,za to.Nie za jedzenie,ale za troskę,jaką go darzysz.A to działa pewnie w obie strony.Trzymajcie tak dalej.Pozdrawiam.