To prawda - cena zniechęca, więc trzeba jeszcze poczekać.
Miałyście kiedyś okazję zbierać truskawki samemu? Mam wujka, który miał ogromne pole truskawek (teraz już przestał je hodować) i zawsze, jak miałam na nie ochotę, mogłam przyjechać i uzbierać sama tyle, ile potrzebuję Jak się nie ma wprawy, to łubianka bardzo wolno się napełnia, a słońce przygrzewa, oj przygrzewa...
W dzieciństwie często spędzałam tydzień lub dwa u siostry ciotecznej.Wujostwo mieli sporą hodowlę truskawek i dwa razy dziennie zrywałyśmy truskawki do skupu.
Ciężka to praca.Jak zamykałam oczy wieczorem to widziałam truskawki na krzaczkach.Wujek śmiał się,żebym we śnie odwróciła się do tyłu to zobaczę puste krzaczki.
Zaczarowane truskawki....
Obserwuj wątekOdp: Odp: Zaczarowane truskawki....
msewka
W dzieciństwie często spędzałam tydzień lub dwa u siostry ciotecznej.Wujostwo mieli sporą hodowlę truskawek i dwa razy dziennie zrywałyśmy truskawki do skupu.
Ciężka to praca.Jak zamykałam oczy wieczorem to widziałam truskawki na krzaczkach.Wujek śmiał się,żebym we śnie odwróciła się do tyłu to zobaczę puste krzaczki.