Wtrącę się trochę nie na temat. Ja np. lubię ślimaki, zarówno te z muszlami jak bez. To było jedno z moich ulubionych zajęć kiedyś - liczenie ślimaków w lesie po deszczu, nad wodą. "Zbierało się" je i łączyło w pary pewnie długo zajął im powrót do swoich miejsc
a kulinarnie - raz mi się zdarzyło jeść zupę ze ślimaków, smakowała trochę jak taki bardziej śliski rosół.
Polowanie na ślimaki:)
Obserwuj wątekOdp: Polowanie na ślimaki:)
cherry
a kulinarnie - raz mi się zdarzyło jeść zupę ze ślimaków, smakowała trochę jak taki bardziej śliski rosół.