Popołudniowe ploteczki

Obserwuj wątek

Odp: Popołudniowe ploteczki

msewka
  • msewka

  • Posty: 4190
  • Przepisy: 607
  • Artykuły: 0
Przez moją siostrę cioteczną z Kołobrzegu się dziś popłakałam.Chyba mam taki melancholijny nastrój.
W styczniu zmarła Jej córka, która od lat zmagała się z nowotworem.Kamilka studiowała, była wesoła i na prawdę śliczna.Jej mama przesłała mi wiersz, nie jej autorstwa, ale tak go niemalże odebrałam i się poryczałam.
Zacytuję go Wam.

Koleda dla nieobecnych....

A nadzieja znów wstąpi w nas
Nieobecnych pojawią sie cienie
Uwierzymy kolejny raz
W jeszcze jedno Boże Narodzenie
I choć przygasł świąteczny gwar
Bo zabrakło znów czyjegoś głosu
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj
Wbrew tak zwanej ironii losu

Daj nam wiarę, że to ma sens
Że nie trzeba żałować przyjaciół
Że gdziekolwiek są dobrze im jest
Bo są z nami choć w innej postaci
I przekonaj, że tak ma być
Że po glosach tych wciąż drży powietrze
Że odeszli po to by żyć
I tym razem będą żyć wiecznie

Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat
Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas
I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole.

Te święta będą bardzo ciężkie dla nich.Choć jest z nimi mała iskiereczka - wnuczka, córka siostry Kamili i może troszkę ten ból złagodzi.
Ale cóż, wszyscy cieszymy się z świąt, a dla rodzin, w których właśnie kogoś zabrakło to nie będzie dobry czas.
Tak sobie myślę,że i ja i inni mało czasu ,chęci i serca wykazują , aby zwłaszcza samotnym jakoś w te święta tchnąć otuchę i może troszkę służyć pomocą.
Dokąd ten świat tak pędzi?

Odpowiedz na/ edytuj Popołudniowe ploteczki