Ja wczoraj z mężem obejrzałam film, o którym było dość głośno "Wojna polsko-ruska".Gra w nim Borys Szyc, który do tej roli specjalnie ogolił głowę na łyso.
Film jest tak porąbany,że poezja.Ale zarazem tak śmieszny,że szczęka mnie bolała.Szyc gra świetnie, choć nie spodziewałam się,że wcieli się tak doskonale w rolę takiego szajbusa.Moja mama skwitowała,że zastanawia się,kto wydaje tak duże pieniądze, aby nakręcić coś takiego i wyszła w połowie filmu.
Polecam,obejrzyjcie i powiedzcie, jak Wasze wrażenia z filmu.
Bardzo jestem ich ciekawa.
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Popołudniowe ploteczki
msewka
Film jest tak porąbany,że poezja.Ale zarazem tak śmieszny,że szczęka mnie bolała.Szyc gra świetnie, choć nie spodziewałam się,że wcieli się tak doskonale w rolę takiego szajbusa.Moja mama skwitowała,że zastanawia się,kto wydaje tak duże pieniądze, aby nakręcić coś takiego i wyszła w połowie filmu.
Polecam,obejrzyjcie i powiedzcie, jak Wasze wrażenia z filmu.
Bardzo jestem ich ciekawa.