Sytuacja jest zupelnie inna w anglii, raz na bardzo kamienistej plazy widzielismy jak sie rozklada stoisko z pamiatkami, wyciagali z vana i kladli na stoliku dokladnie takie same kamienie jake lezaly wokol stolika, tylko ich mialy ceny przyklejone
A my tez mamy fobie na punkcie produkcji w chinach, ostatnio jadac kolo cyrku stwierdzilam, ze gdzies musi byc fabryka namiotow cyrkowych, na co moj maz:
pewnie w chinach miedzy fabryka 100letnich zbukow a fabryka malutkich opakowan na porcje dzemow i masla....
Właśnie to jest najgorsze,że wybija się masę ślimaków(mam nadzieje,że obecnie jest większość hodowlana chociaż kto ich tam wie) na pamiątki ,które tak naprawdę nie są związane z odwiedzanym miejscem. Tak trochę kiepsko przywieźć przykładowo muszlę lambis truncata znad Bałtyku.
;-)
heh przesladuje mnie wizja produkcji w Chinach doslownie wszystkiego, nie dawniej niz przedwczoraj na plazy na Krecie obstawialismy z kolega czy takie efektowne muszle, ktore de facto mozna bylo tam kupic w sklepach z pamiatkami, a wiec czy te muszle fabrykuje sie po prostu w Chinach
bo tam woda piekna, czysta, fajne rybki, ale takich muszli za cholere nie bylo
hehehe w Chinach produkują wszystko od pamiątek w stylu ciupaga z Zakopanego i latarnia morska z Kołobrzegu po 100 letnie zbuki które są ich przysmakiem czy jakieś inne jaskółcze gniazda (poprawcie jak coś przekręcam )
Ja wroce do tych robakow, znaczy zdarzylo mi sie czasem ogladac ten program choc fanka nie jestem, ale nie o tym chcialam...
raz kazali komus zjesc zbuka, przy czym powiedzieli ze jest to 100 letni zbuk, zapadlo mi to gleboko w pamiec, bo sie zastanawialam, jakim cudem oni zdobyli 100letniego zbuka?
Po dluzszym zastanowieniu doszlam do wniosku, ze musi byc w chinach fabyka 100letnich zbukow...
mediana, dość apokaliptyczna wizja, ale nie sposob sie nie zgodzic...
z flakami i mozdzkami dobre porownanie, wszystko jest kwestia kultury i tradycji
a tak przy okazji to sluchajcie nie macie jakichs znajomych zeby ich sciagnac na forum? wezmy sprawe w swoje rece i rozkrecmy to troche zeby wiecej ludzi sie tu pojawilo bo wieje nuda a chyba niektorzy sie juz troche zadomowili tutaj i milo jakby jakies nowe twarze sie pojawialy. ja sprobuje dac znac kuzynce, nie wiem jak ona, ale ciocia zawsze umiala gotowac, moze sie wkreca obie ;-)
Ja tam lubie to ogladac Azjaci jedza to bez konkursu, robale i inne paskudztwa kupuje sie na wage na targowisku.
ooo...! i wtedy jest to ok. jedza bo taka tradycja i kultura.
a nie dlatego, ze ktos sypie kasa zeby podniecic chore spoleczenstwo...
Najgorsze jest to że przez takie programy przedstawia się w złym świetle wiele dość smacznych rzeczy np baranie móżdżki nie wyglądają apetycznie ale są smaczne podobnie jak robale odpowiednio przygotowane mogą być smaczne- kwestia podejścia (przecież nasze kultowe flaki też nie są zbyt efektowne) całkiem prawdopodobne że w niedalekiej przyszłości będzie to jedyne białko zwierzęce na jakie będzie nas stać
fakt ze bb kiedys czesał, pierwsza, druga edycja to bylo cos na co sie czekalo.. teraz jak widze te kolejne klony to robi sie zal i smutno
w pierwszych dwoch bylo smieszno
Program o zjadaniu robaków?
Obserwuj wątekOdp: Program o zjadaniu robaków?
cremebrule
Odp: Program o zjadaniu robaków?
cremebrule
A my tez mamy fobie na punkcie produkcji w chinach, ostatnio jadac kolo cyrku stwierdzilam, ze gdzies musi byc fabryka namiotow cyrkowych, na co moj maz:
pewnie w chinach miedzy fabryka 100letnich zbukow a fabryka malutkich opakowan na porcje dzemow i masla....
Odp: Program o zjadaniu robaków?
mediana
Odp: Program o zjadaniu robaków?
dobry
heh przesladuje mnie wizja produkcji w Chinach doslownie wszystkiego, nie dawniej niz przedwczoraj na plazy na Krecie obstawialismy z kolega czy takie efektowne muszle, ktore de facto mozna bylo tam kupic w sklepach z pamiatkami, a wiec czy te muszle fabrykuje sie po prostu w Chinach
bo tam woda piekna, czysta, fajne rybki, ale takich muszli za cholere nie bylo
Odp: Program o zjadaniu robaków?
mediana
Odp: Program o zjadaniu robaków?
cremebrule
raz kazali komus zjesc zbuka, przy czym powiedzieli ze jest to 100 letni zbuk, zapadlo mi to gleboko w pamiec, bo sie zastanawialam, jakim cudem oni zdobyli 100letniego zbuka?
Po dluzszym zastanowieniu doszlam do wniosku, ze musi byc w chinach fabyka 100letnich zbukow...
Odp: Program o zjadaniu robaków?
Doda
Odp: Program o zjadaniu robaków?
Lucy
z flakami i mozdzkami dobre porownanie, wszystko jest kwestia kultury i tradycji
a tak przy okazji to sluchajcie nie macie jakichs znajomych zeby ich sciagnac na forum? wezmy sprawe w swoje rece i rozkrecmy to troche zeby wiecej ludzi sie tu pojawilo bo wieje nuda a chyba niektorzy sie juz troche zadomowili tutaj i milo jakby jakies nowe twarze sie pojawialy. ja sprobuje dac znac kuzynce, nie wiem jak ona, ale ciocia zawsze umiala gotowac, moze sie wkreca obie ;-)
Odp: Odp: Odp: Odp: Program o zjadaniu robaków?
mediana
Najgorsze jest to że przez takie programy przedstawia się w złym świetle wiele dość smacznych rzeczy np baranie móżdżki nie wyglądają apetycznie ale są smaczne podobnie jak robale odpowiednio przygotowane mogą być smaczne- kwestia podejścia (przecież nasze kultowe flaki też nie są zbyt efektowne) całkiem prawdopodobne że w niedalekiej przyszłości będzie to jedyne białko zwierzęce na jakie będzie nas stać
Odp: Program o zjadaniu robaków?
Lucy
w pierwszych dwoch bylo smieszno