Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej! Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Za zdrowie gospodarzy! Niech zawsze mają takich fajnych gości jak dziś. Niech dzwonią kielichy, niech dźwięczą puchary wszyscy goście dzisiaj pijcie zdrowie młodej pary.
Wypijmy za mężczyzn! Nie za kawalerów - ci się nigdy z nami nie ożenią. Ani za rozwodników - ci byliby złymi mężami. Wypijmy za żonatych - ci kochają swoje żony i o nas nie zapominają!
Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
Obserwuj wątekOdp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
ulcia21
aby krzyk dal
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
ulcia21
w dzien wisialo ...w nocy stalo
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
ulcia21
z ktorych beda nasze
trumny niech rosna
jak najdluzej...
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
ulcia21
kolezaneczki
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
ulcia21
i do betoniarki
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
zuzi
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
zuzi
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
zuzi
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami
zuzi
Odp: Toasty, toasty, toasty - nie mylic z tostami