hehe, wszyscy pija kompot!

Tak czytam i myślę...czy nikt z Was nie podaje do kolacji wigilijnej wina?

Dobry, a może by tak na temat też coś?

no wreszcie sie nam annajot ujawnila
myslelim, ze przepadlas z kretesem

u mnie jest zawsze:

makówki
moczka
karp w panierce i bez
śledź w occie
sledz w smietanie z cebulka
barszcz z uszkami
zupa rybna
kapusta z grzybami
ziemniaki
oplatek
owoce
ciastka

opłatek
łazanki z makiem
żurek z grzybami i ziemniakami
barszcz z uszkami
fasola z kapustą i pieczarkami
karp w panierce
pstrąg na masełku
zupa grzybowa
śledz po wiejsku

No tak jak ość utknie w gardle najlepiej przegryźć ja chlebkiem.

U mnie chleb jest podawany tylko dla pechowców, którzy nie dojrzeli ości w karpiu.

No tak jeszcze ziemniaczki
chlebuś

Opłatek
Zupa grzybowa z suszonych grzybów
Łazanki do zupy
Karp po królewsku (robi go moja babcia)
Kapusta z grzybami
Pstrągi z folii (tzn zapieczone w folii)
Łosoś na masełku
Śledzie w śmietanie
Ziemniaki do śledzi
Łosoś w galarecie
Pstrąg w galarecie (albo jakaś inna ryba)
Pieczywo
Kompot z suszu

Pewnie jeszcze o czymś zapomnialam, ale to mi sie w Wigilię przypomni