Proponuje siarkowanie, klarowanie preparatem typu klarwin (jeśli nie jest klarowne) i szybkie wypicie.
Ewentualnie, sposób polecany przez K. Hawkinsa : należy sporządzić nową matkę drożdżową i stopniowo wlewać do niej zaoctowane wino (tak,by za każdym razem zaoctowanego wina było mniej niż drożdży). Polecam mój artykuł na temat octującego wina - opisuje w nim krok po kroku jak sobie z tym problemem poradzić
No nie, Halny, trzeba pomóc chłopakowi. Ja się też nie czuję kompetentna w tej materii, ale radzenie komuś, żeby starannie robione wino zużył jako ocet?
Jako że wątek w sam raz pasuje, może znajdzie się jakaś kompetentna osoba, co mi szybko (?) pomoże. Zrobiłem wino z ciemnych winogron, przystąpiłem do degustacji i... ocet. Już po otwarciu butli jak moja babulka mawiała"słychać" zapach octu. Szkoda mi wina, czytałem na różnych forach, że niekoniecznie trzeba je wylewać, a można uratować. Tylko pytam - jak? Znowu przeprowadzić fermentację, kolejną? Co to da? Dosłodzenie raczej w grę nie wchodzi, myślę, że jest odpowiednio słodkie, tylko że zamiast ładnego zapachu winka mam octowy :/
Wino czuć octem - pomocy
Obserwuj wątekOdp: Wino czuć octem - pomocy
p.ziemichod
Ewentualnie, sposób polecany przez K. Hawkinsa : należy sporządzić nową matkę drożdżową i stopniowo wlewać do niej zaoctowane wino (tak,by za każdym razem zaoctowanego wina było mniej niż drożdży). Polecam mój artykuł na temat octującego wina - opisuje w nim krok po kroku jak sobie z tym problemem poradzić
http://www.przefermentuj.to/2011/10/zaoctowane-wino-%E2%80%93-jak-sobie-z-nim-radzic/
Pozdrawiam, Przemysław Ziemichód | Przefermentuj.to
Odp: Wino czuć octem - pomocy
cherry
Odp: Wino czuć octem - pomocy
Halny
Wino czuć octem - pomocy
Darth Vader