Odp: Święta "za pasem"
- Forum: Święta "za pasem"
Ja do św.pamięci Babci miałem bliżej. Dwa lata od ślubu do otrzymania własnego mieszkanie, mieszkaliśmy z żoną u Babci. (miała duże mieszkanie). Były to najpiękniejsze chwile w moim życiu.
Staż w Gotujmy: 6086 dni
Miasto: Poznań
Ja do św.pamięci Babci miałem bliżej. Dwa lata od ślubu do otrzymania własnego mieszkanie, mieszkaliśmy z żoną u Babci. (miała duże mieszkanie). Były to najpiękniejsze chwile w moim życiu.
Czy myślicie już o prezentach?. Jeszcze szał świąteczny w sklepach się nie zaczął i póki co można kupić coś taniej. Ja już pomału zaczynam kupować. Czy też tak macie?.
Pewnie dokupię, lub zajrzę na półki do piwnicy
Ciekawe jest to co co piszecie. Kiedyś pracowałem w Brukseli jako kucharz w dobrej restauracji. Pieczarki tam myło się pod ciśnieniem i suszyło.To był standard. Przecież rosną na końskim nawozie i mycie jest ze względów higienicznych na wskroś wskazane
luna19....podobnie jak Ty policzyłem swoje talerze, te od drugiego dania. Tak z serwisów jak i posiadane pojedynczo. (często kupuję na jarmarkach, targach staroci i wycieczkach po całej Europie) Mam ich 97 każdy inny...kurcze nawet nie wiedziałem. że tyle. I póki żyję pewnie zbiór będzie się powiększał....
Ja Ci polecam golonkę którą robię od wielu lat i jeszcze nie spotkałem się z krytyką
https://gotujmy.pl/golonka-duszona-z-cebula-,przepisy,35907.html
Bliny i jeszcze raz bliny...uwielbiam je
Pyza napisał(a): a ja ma jakieś dziwne wrażenie, że za tymi fikcyjnymi kontami, które sypią nam jedynkami kryje się ktoś dobrze nam znany z portalu i to od dawna...może się mylę, ale to mi wygląda na wykorzystywanie sytuacji do dobrej zabawy i słodziutkiej zemsty uprawianej przez kogoś chorego z zawiści i nienawiści...
obym się myliłam, ale coś mi tu podśmiarduje...
Pyza...chyba mamy na myśli tę samą osobę
Dawno nie brałem udziału w konkursach. W tym chyba wezmę ...odpowiada mi charakter i moja linia upodobań. Z produktów Tao Tao korzystam od dawna
Anula napisał(a): luna19 napisał(a): hahaha a moze zaraz po Bozym Narodzeniu zaczniemy robić pisanki ? albo jeszcze lepiej ... Ubierzmy choine pisankami i bedziemy mieli święta przez pół roku
hihihihi
Jak to napisalas to przypomniala mi sie rodzinna anegdota,jak pojechalismu do mojej ukochanej babci(niestety juz swietej pamieci) na Wielkanoc i ku naszemu zdumieniu zobaczylismy stojaca w sypialni ubrana choinke(taka mniejsza do postawienia na jakiejs szafce)Co sie okazalo zaraz po swietach babci zepsulo sie swiatlo w sypialni a choinke wykorzystala jako nocna lampke.Oczywiscie dorosli zaraz zajeli sie i swiatlem i choinka
Babcia może i pomysłowa, ale wnuki niezbyt często ją odwiedzały