Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu

Babciagramolka napisał(a): ...
Brrr.... Z jednego jestem zadowolona i to bardzo - nie ma zgody tu na stronie na kopiarstwo i to jest fajne.

Jak to nie ma zgody? Ja ją dałem .

PS. A co by robiły moderatory jakby nie było plagiatów?

Odp: Kelnerskie wpadki, podzielcie się doświadczeniami!

- Kelner, co macie do jedzenia?
- Polecam pieczeń huzarską!
- Nie jestem żaden huzar, żebym jadł pieczeń huzarską! Co jest jeszcze?
- Pieczeń barania!
- Świetnie, poproszę!

Odp: Szparagowo mi...

Ciekawe jak długo musiałbym jeść szparagi aby się znudziły...Dziś na obiad po raz kolejny...Już się nie mogę doczekać....

Odp: Odp: Odp: Odp: UWAGA Szukamy opiekunów forum!!!!

cherry napisał(a): Babciagramolka napisał(a):

Nie zawsze - u słoni rządzi najstarsza słonica - a podobno to najmądrzejsze zwierzęta


Nie wspominając o przewadze przemiłej pajęczycy jaką jest Czarna Wdowa...

No tak...zeżarłaby Bahusa....Jak ja nie cierpię tych wstrętnych BAB Całkowity brak poszanowania mojej połowy populacji.






Odp: Odp: Zaczarowane truskawki....

Tit napisał(a): Ja też chyba w tym roku spróbuję zrobić nalewkę z truskawek... Fajne na prezent... Nigdy jeszcze nie robiłam nalewek

Zrób, zrób ale pamiętaj, że najlepsze są kilkuletnie (minimum rok po zlaniu do butelek). Nie czuć wtedy wódki a smak jest suuuuper

Odp: : W trosce o miłą atmosferę na stronie

Buniu...właśnie dlatego nie biorę udziału w konkursach. Ten "wyścig szczurów" bardzo mnie denerwuje. Wolę sobie "odpuścić" i mieć spokój.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Pomidorowa z makaronem, kotlet schabowy (klasyczny)z cebulką młoda kapusta na słodko-kwaśno, ziemniaki, mizeria

Odp: Uśmiechnij się...

Baca popijał z turystą japońskim w gospodzie. Jak popili, to postanowili się sprawdzić w walce. Japończyk szybko pokonał bacę. Góral podnosi się z ziemi i pyta:
- Co to było?
- Dżu-dżitsu!
Wypili znów a po chwili Japończyk znalazł się na podłodze. Kiedy po tygodniu oprzytomniał w szpitalu, spytał bacę:
- Co to było?
- Ciu-pa-ga!


Przez góry idzie kobieta z balejażem i widzi Bacę pasącego owce
- Baco! Jak wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta.
- A dom
- To macie ich 132 sztuki!
Baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę. Po kilku chwilach Baca krzyczy:
- A jak wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę?
- No dobra oddam!
- To byłyście blondynką!
- A skąd Baca wie?
- Bo mi pani owczarka zabrała!

Baca po imprezie widzi taxi i się pyta:
- Ile zapłacę na ul. Kostek?
- 20zł
- A dało by się za 15?
- Nie
Następnego dnia baca przechodzi koło taksówek i widzi, że pierwszy to ten wredny więc podchodzi od tyłu i każdego taksówkarza się pyta:
- Ile na ul. Kostek?
- 20zł.
- Dam panu 50 jak w drodze zrobi mi pan loda.
- Spadaj!
I tak przy każdej taksówce.
W końcu podchodzi do tego wrednego i mówi:
- Ile na ul. Kostek?
- 20
- Dam panu 50 jeżeli wjedzie pan powoli pod górkę i pomacha swoim kolegom.

Odp: Odp: Odp: Zaczarowane truskawki....

msewka napisał(a): Bahus napisał(a): Piłem dziś zeszłoroczne wino z truskawek...mimo, że nie przepadam za winami owocowymi, to bardzo mi smakowało.
A u mnie nalewka truskawkowa się skończyła.

W zeszłym roku zrobiłem na próbę...mam jeszcze 1/2 l. Pyszna. Jak tylko pojawią się truskawki (w rozsądnej cenie) zaleję duży słój