Odp: Chwalimy się;
- Forum: Chwalimy się;
Zewa świetnie się zapowiada, najfajniej się mieszka pod dachem
PS ale z Was chwalipięty, zaraz tu będzie 2 tysiące postów
Staż w Gotujmy: 5392 dni
Miasto: Warszawa
Zewa świetnie się zapowiada, najfajniej się mieszka pod dachem
PS ale z Was chwalipięty, zaraz tu będzie 2 tysiące postów
Sezamowe kąski z kurczaka
Kochani,
Na pewno macie sprawdzone sposoby na to, jak oszczędzać czas w kuchni. Każdy z nas ma na to inny patent - ja np. chociaż nie mam zmywarki, dbam o to, by zawsze mieć pod ręką sprawdzony środek do mycia naczyń - taki, który, nie kosztuje dużo, a mimo to jest wydajny i nie wymaga ode mnie długiego szorowania garów (bo tego nie znoszę!)
Moja babcia ma inny sposób - przygotowuje w wolnym czasie wszystko co da się zrobić wcześniej "hurtowo", zamraża i danego dnia rano rozmraża tak, by na obiad wystarczyło np. dorobić do tego sos. Może to kogoś zdziwi - ale potrafi w ten sposób przechowywać nawet najprzeróżniejsze ciasta, które już dawno upiekła i trzyma "na wszelki wypadek". W końcu nie ma to jak domowe ciasto
Dzięki podobnym sztuczkom oszczędzamy czas.
Chcę Was podpytać, jakie są Wasze patenty, i co robicie z czasem, który udaje Wam się oszczędzić na pichceniu
Dzięcioł dzięcioł, kojarzę jego ojca ze swojej jabłonki, jak pukał w pień
to i ja wytypuję
Dania Portugalia - 2 - 3
Holandia - Niemcy 2- 0
Ankha napisał(a): Jak dla mnie zdecydowanie lepsza parodia od oryginału.
Gdzieś przeczytałam,że babuszki z Jarzębiny jednak nie wystąpią przed którymś z meczy,a jedynie piosenka będzie puszczona z głośników w przerwie.Jest jakieś podejrzenie plagiatu.
Zamiast hymnu mamy niesmak
To nie chodzi o plagiat, tylko chyba o to, że wysoko postawieni ważni panowie z PZPN nie zaprosili pań na mecz otwarcia, a dodatkowo - nie wiadomo jaką wersję utworu wykonywać, bo producent ściął się z kompozytorem o prawa do przeboju. Babuszki akurat niczemu nie są winne, a teraz pewnie im przykro, ze nie będą mogły wystąpić.
Tit napisał(a): Ja tortów i tak nie lubię jeść ani tradycyjnych ani z kremami maślanymi ani żadnych. No chyba, że tort bezowy z malinami. Ale rozumiem potrzebę uwznioślenia imprezy tortem w wyszukanym kształcie.
Ja też nie lubię tortów w ogóle. Traktuję je chyba bardziej jako dekorację, bo dla mnie tort od tortu się nie różni i zjadam kawałek z grzeczności, a nie dla smaku, ale ten weselny, z księżniczką na szczycie ma u mnie za sam wygląd 5 z plusem
smakosz 1988 napisał(a): cherry napisał(a): smakosz 1988 napisał(a): Dziecko to Karolinka moja siostrzenica :-) super było..tyle przeżywania, a tu bach i już po ptokach hehe.Chcecie jeszcze jakieś filmiki?
A Wy macie dzieci, czy macie je w planach?
jak Bóg da to i dzieci będą
Trzymam kciuki
Smakosz kilka ładnych lat razem, a jak Cię mąż całuje nadal się tak rumienisz? hihi. To musi być gorące uczucie
Ładną mieliście pogodę. Sesja zdjęciowa była w sobotę czy zorganizowaliście ją w inny dzień? A jeszcze mnie taka kwestia nurtuje: ponieważ mieliście już ślub cywilny, to obrączki już wcześniej mieliście, tak? W czasie ślubu w kościele zakładaliście je sobie ponownie, czy ten element się wtedy pomija?