Odp: Dekoracja kuchennych szafek
- Forum: Dekoracja kuchennych szafek
PS w razie nowych pomysłów jak najbardziej czekam na odpowiedzi, szafki jeszcze są białe
Staż w Gotujmy: 5364 dni
Miasto: Warszawa
PS w razie nowych pomysłów jak najbardziej czekam na odpowiedzi, szafki jeszcze są białe
No właśnie, z tego względu decoupage odpada, bo jest trwały.
Fajna opcja z tą malowaną własnoręcznie folią - podoba mi się także się za tym rozejrzę. A przy okazji zobaczę, czy wśród szablonów byłoby coś fajnego
Rymka napisał(a): Witam,
sposób jest wiele udekorowanie mebli. Polecam metodę deqoupage - bardzo ciekawa forma odświeżania różnych przedmiotów. Nie jest to prosta metoda, ale efekty są niesamowite. Można w sklepach plastycznych zakupić albo papier dekoracyjny do naklejania na drewno, metale itp.. Ja akurat używam zamiast papieru - serwetek dekoracyjnych (takich zwykłych, które można zakupić wszędzie, nawet w kwiaciarni).
Proponuję zakupić poradnik i działać.....
ja to bym chciała tak rach ciach i gotowe ale powiedz, czy takie wzory z decoupage są po jakimś czasie do usunięcia czy raczej nie bardzo?
Concordia i tak na dzień dobry kojarzy mi się raczej z pechowym statkiem, niż warsztatami
A ja ostatnio sprawiłam sobie sporo słoiczków na przyprawy - powsypywałam tam przeróżne zioła, dzięki czemu nie muszę - jak dotychczas - szukać wśród miliona torebek tej, której akurat potrzebuję. Słoiczki są opatrzone naklejkami, od razu widzę co w czym jest. Poza tym i przez szkło każdy swoje przyprawy rozpozna, więc jak najbardziej polecam taki sposób
Trzeba sobie tylko wygospodarować nieco miejsca w szafce - albo ustawić na widoku, takie małe specjalne pojemniczki wyglądają całkiem schludnie.
usta
ta
Sarenka napisał(a): Jestem dzisiaj mega happy, bo w ciągu połowy dnia i kawałka wczorajszej nocy - a myślałam, że zajmie mi to co najmniej 3dni, uff- udało mi się uruchomić naszą stronkę internetową. Hurraaa! Cieszę się, ale coraz mniej, bo .. stoję przed wyzwaniem założenia strony internetowej na zagranicznym hoście. Szukam, szperam, będę siedzieć nocami i może mi się uda, choć szans optymistycznych absolutnie nie widać Laik musi się podszkolić
Sarenka - trzymam kciuki! Jak będziesz już miała jakiś namacalny efekt to możesz zamieścić linka, całą zgrają narobimy trochę zamieszania
zaraz lecę (tzn. na razie autobusem) na zajęcia
przejs napisał(a): Cherry, jejuniu jak zazdroszczę! Spełniasz MOJE największe marzenie
Przejs - jeśli nie ma u Ciebie jakichś przeszkód zdrowotnych, to polecam - zapisz się u mnie zajęcia są bardzo ciekawe, i chociaż to na razie teoria - już nie mogę doczekać się praktyki. Instruktor wszystko tłumaczy bardzo obrazowo, np. kiedy chciał wytłumaczyć nam, że przed lotem trzeba dobrze umocować akumulator, bo na górze kiedy wypadnie może uderzyć nas w tył głowy - kazał koledze wybrać jakąś koleżankę z grupy i uderzyć ją w tył głowy akumulatorem...
przestrzegał też przed nieuważnym wyjmowaniem akumulatora z szybowca - ponoć kursanci, nie wiedząc który to akumulator dla pewności wyjmują co się da - w efekcie mechanik musi po nich wszystko potem wkładać i mocować na miejscu, a mechanik jest słusznej postury... więc jednym słowem - nie radzi
To ja też się pochwalę - robię kurs szybowcowy Zaliczyłam już nawet pierwsze zajęcia - z łączności. Jutro czeka mnie sprawdzian z nawigacji, i jak dobrze pójdzie końcem wiosny zasiądę za sterami... a właściwie za jednym drążkiem
Zdjęcie wstawiam nie swoje, ale ładnie tu pasi
Aby coś ugotować szybko - trzeba mieć pod ręką potrzebne składniki. Planuję więc listę zakupów tak, aby nigdy nie zabrakło mi podstawowych przypraw, mleka, śmietany, makaronu, ryżu czy koncentratu pomidorowego - to musi w kuchni być, bo zawsze może się do czegoś przydać.