DARMOWY Bilet do teatru za potrawę czyli NIEDZIELE TEATRALNO-KULINARNE

Pablito napisał(a): Pomysł fajny, ale same panie tam widzę, czyżby tak mało mężczyzn gotowało, czy też raczej trzymają się z dala od książek

1. Pora to zmienić i przy następnej okazji zasilić męskie grono
2. Panie są bardziej fotogeniczne, dlatego je też widać na zdjęciach

Odp: Odp: Ciao amico e amici!!

Eeeeee..... po prostu brak mi już sił do Ciebie. Wykręcasz się. Wymiękłeś cieniasie :]

Odp: NOWA ZABAWA

lejek - kierpce

Odp: zastawa z ikei

U mnie nigdy nie było tego problemu, bo do ikei daleko... zresztą np. moja mama jest strasznie wybredna jeśli chodzi o takie rzeczy, tak samo jak sztućców nie kupiła w sklepie bo jej się żadne nie podobały, wypatrzyła w necie i zamówiła, to samo z żyraldolami czy lampkami. Najpierw wyprawy do kilkunastu sklepów w promieniu 50 km., ostatecznie znalazła znów w necie.

Więc jeśli chodzi o takie rzeczy jak zastawa to pewnie ludzie kupują, bo idą na łatwiznę, albo jest im wszystko jedno i myślą, że skoro dużo osób właśnie taką zastawę posiada, to najwyraźniej jest trendy i nie ma co wybrzydzać.

Osobiście wolę bardziej wyszukane rozwiązania

Odp: oto mój pomysł na kolację

widzę, że prawdziwa uczta ja nie jadłam kolacji - po Niedzieli T-K nie zmieściłabym

Odp: Odp: Ciao amico e amici!!

Pablito napisał(a): teraz to z ciekawości co się stanie nie powinienem tego rysować

Radzę Ci jednak stworzyć dziada

Odp: DARMOWY Bilet do teatru za potrawę czyli NIEDZIELE TEATRALNO-KULINARNE

Hej hej

Pierwsze, o czym pomyślałam wspominając wczorajszą Niedzielę Teatralno-Kulinarną... ALE SIĘ OBJADŁAM ! Jak na takiej dużej Wigilli

Ale powiem Wam, że warto było. Uczta rzeczywiście - najpierw duchowa, przedstawiono, a w zasadzie odczytano sztukę (to czytanie to bardzo fajna sprawa, wcale nie jest to jakimś sztywnym cytowaniem z kartki), po czym zostaliśmy zaproszeni do jedzenia

Wszyscy przynieśli ze sobą jakieś pyszności, nawet jedna Pani z Poznania przywiozła nam świetną galaretkę z malinami i jagodami. Każdy opowiedział kilka słów o swojej potrawie, zrobiono mu fotkę, po czym zaczęliśmy konsumowanie... Cherry jak to Cherry - zaczęła od ciast. Marchewkowe, tiramisu, pierniki, bardzo pyszne brownie... na "deser" - pierożki z warzywkami, przeróżne sałatki...

naprawdę polecam Wam, idźcie koniecznie jeśli możecie na następną edycję w październiku, chyba 10.10, dopytałam się - podobno będzie czytany Mrożek.

Poza tym zaprosiłam obecnych na nasz portal., kto wie, może niedługo pojawią się na naszej stronce przepisy na dania, którymi się zajadałam A za nimi oczywiście nasi nowi Użytkownicy

Po sztuce oczywiście widzowie rozmawiają także z aktorami, reżyserem, był również dyrektor Teatru Sceny Współczesnej, który zasypywał nas ciekawymi opowiastkami. Bardzo ciekawa inicjatywa - takie przełamanie dystansu aktor - widz. A atmosfera bardzo ciepła, zostaliśmy gorąco zaproszeni do kolejnych edycji

Wieczorkiem wrzucę jakieś zdjęcia jak zrzucę na komp., i macie mi obiecać, że ze mną pójdziecie!