Odp: Odp: kawa czy herbata?

włączam się

pełne

golonka z piwem czy bez?

Odp: jak wybrnąć?

Też uważam, że lepiej zapytać co się kryje pod daną pozycją niż później... zastanawiać się czy się zamówiło to co leży przed nami na talerzu

Odp: Czechy- co przywozicie/ co jecie?

Hehe, dobre to wszystko. Jak tam jadę to przywożę jeszcze taki koncentrat (tylko nie pamiętam jak się nazywa), który po rozcieńczeniu smakuje jak herbata z rumem. Fajny smaczek.

Odp: pyszności ze społecznych nizin....

Chyba każdy naród ma coś takiego w swoim repertuarze, co wynikało z biedy i składa się z resztek
Szkoci mają swój Haggis, który składa się z owczych podrobów, cebuli, mąki, tłuszczu i jeszcze zaszyty w owczym żołądku. Jedzą go z ziemniakami.

Odp: Sposób na przytycie?

Hehe, wolałem tego nie robić

Odp: co jecie na kacu?

Dla mnie śniadanko na drugi dzień nie wchodzi w rachubę, a stawiają mnie na nogi tylko dwa kubki barszczu czerwonego firmy.... instant
Potem jedzonko wchodzi jak złoto

Odp: Co jecie w pracy?

Hmm, ciekawy wątek. Nie ukrywam, że zaglądam tutaj, żeby poszukać inspiracji bo monotonia "pracowniczego jedzenia" już mnie dobija. Szczególnie, że w pracy przegryzam coś co 2 h więc musi być to w miarę smaczne, żeby się nie nudziło
Codziennie jest to coś innego: generalnie królują kanapki zapiekane w opiekaczu z serem (bo zawsze mi smakują na zimno) a dalej to już jogurty, batony zbożowe, kanapki zwykłe, ale zawsze muszą być z jakimś popychaczem (np: pomidor) a od czasu do czasu: placki ziemniaczane, racuchy lub ryż z jabłkami (byle do 16:30 - do normalnego obiadu )