Odp: Konkurs na zupę z Hortex :)
- Forum: Konkurs na zupę z Hortex :)
Etap "zupowy" już się zakończył, wyniki na dniach. Teraz trwa etap "dania główne", wiemy, że słabo to było podkreślone, ale mam nadzieję, że wszyscy się już połapią
Staż w Gotujmy: 4950 dni
Miasto: -
Etap "zupowy" już się zakończył, wyniki na dniach. Teraz trwa etap "dania główne", wiemy, że słabo to było podkreślone, ale mam nadzieję, że wszyscy się już połapią
Doigrałaś się
Ewelina07 napisał(a): Może coś z wędzonym łososiem w roli głównej ? Roladki ze szpinakiem ? Kilka przepisów na stronie producenta Suempol
Wow, nieźle! Gratulacje! Ja też się biorę za siebie i wrzucam piąty bieg na siłowni, ale drastyczne diety to nie dla mnie, ćwiczę aby jeść
luna19 napisał(a): A u mnie od początku grudnia dieta i ćwiczenia.. 40 min na stepperze , 2000 krokow i 10 km na rowerze stacjonarnym..
skutki? - 7 kg, -12 cm w talii , -7 cm w biodrach
w czasie swiąt troche przybylo ale sie nie poddalam i trwam.. jeszcze tak ze 7 i bedzie git
Ja w tłusty czwartek wcinam tylko mamine faworki Pączki zajadam przez resztę roku, bo w gigantycznych pączkujących kolejkach stać nie mam ochoty
Moim skromnym zdaniem warto znaleźć jakiś mały sklep rybny w swojej okolicy i "zakolegować" się ze sprzedawcą. Dobry kitu nie wciśnie, a dobrą rybkę poleci. W Warszawie lubię Pana Sandacza, ryby są zawsze świeże i pachną jeziorem, ale są też na pewno mniej medialni solidni sprzedawcy gdzieś tam w Waszej okolicy
Szczerze mówiąc dziewczyny, to ociupinkę lepiej wyglądało jak smakowało, ale pokaz ciekawy Na filmie kilka innych migawek
To się pochwalę co za cuda wianki widziałem wczoraj na targach cukierniczych Expo Sweet w Warszawie - na zdjęciach włoski mistrz robi lodowe sushi z lodów o smaku czekolady i wasabi, glonów z masy cukrowej i kawioru łososiowego z soku pomarańczowego Ten ostatni powstaje przy użyciu agar-agar i oleju - na stronie powinien być już film z wydarzenia
Od wielkiego dzwonu pozwalam sobie na ciacho z ulubionej cukierni - Lukullus Tutaj ich najnowsze dzieło "Na górze róże", prawda że piękne?
Z jakością mięsa 100% racji - wołowina jest u nas mało popularna, większość krów jest ras mlecznych, nie mięsnych, a ludzie często nie wiedzą jak z wołowiną postępować, a przy okazji steków - że mięso powinno być sezonowane.
Kluczem jest znalezienie dobrego dostawcy, bo chociaż wołowina nie należy do najtańszych mięs, to nie wyobrażam chociaż raz na jakiś czas nie wbić kłów w soczystego stejka
Termometr mam, taki "długopisowy", metalowy bolec, ale też się uczę nim posługiwać, w trakcie gotowania to nie takie proste dla mnie (na razie) . Na pewno przydatna rzecz.
Ja jestem otwarty na nowe doznania smakowe, ale wszystko ma swoje granice - moja leży zaraz przed embrionami i meksykańskim kawiorem
Swoją drogą mieszkańcy innych państw z odrazą patrzą podobno na nasze kiszone ogórki i kapustę, ignoranci!
Ja nie rozumiem odrazy niektórych do owoców morza - jadłem nawet surowe ostrygi i smakują jak kawałek morza w galaretce