msewka

kinga napisał(a): msewka napisał(a): iwi69 napisał(a): O pajeczyne widze w klubie SANGRIA
Taką swojską Sangrię chętnie bym wypiła, bo taka kupna to nie bardzo mi podchodzi.Choć to jedno z pierwszych win,które w życiu piłam, hi, hi
Moje tez pierwsze winko Msewko,a jak smakowało hm poezjaChociaz przyznam szczerze,ze teraz to niechetnie bym sięgnęła akurat po to winko,gdyz nie lubie słodkich win
Ja też tej sklepowej bym nie kupiła ,ale taką robioną własnoręcznie to i owszem.
Wczoraj kupiłam rum i zrobię na święta cielaczka Pyzy.

iwi69 napisał(a): O pajeczyne widze w klubie SANGRIA
Taką swojską Sangrię chętnie bym wypiła, bo taka kupna to nie bardzo mi podchodzi.Choć to jedno z pierwszych win,które w życiu piłam, hi, hi

Pyszności wczoraj miałyście na obiad Pyzo i Zuzi.Dobrze , że oglądam po śniadaniu,to jakoś wytrwam.

Oj dziewczynki głodna się przez Was zrobiłam.Idę po kanapkę, a mam w pracy barszczyk czerwony z Winiar, to poczuję w pracy, jakbym jadła obiad.

Sarenka napisał(a): Ewcia, mam nadzieje, ze jak juz wyprobojesz ten przepis, bedziesz zadowolona
A pewnie, że tak

A mnie się już marzy zieleń wokoło i na mojej małej działeczce też.

Sarenka napisał(a): Doro napisał(a): Buraczkow zasmazanych to dawno nie jadlam, a te wygladaja apetycznie
Dzieki! Nigdy wczesniej ich nie przygotowywalam, ale znalazlam fajny przepis w ksiazce kucharskiej, do ktorej co jakis czas zagladam. Buraczki kojarza mi sie z dziecinstwem, moja mama czesto wekuje buraki, ktorymi maz sie zajada
Sarenko to podziel się przepisem.U mnie zawsze robiło się sałatkę z buraków, tartych na grubej tarce i w zalewie z octem.A ja bardzo lubię takie zasmażane i chętnie zrobię.

Anula napisał(a): Dopiero bylo Boze Narodzenie,a tu Wielkanoc tuz tuz,ale ten czas leci
Anula, co tam święta? Dopiero miałam 18 lat, a tu już ......

luna napisał(a): Na pozegnanie zimy u mnie dzisiaj grochowka
Luno, kolejny zbieg okoliczności, bo u mnie też dzisiaj grochówka.Tylko gdzieś to pożegnanie zimy mi się nie udało, bo śnieżek prószy.Muszę znaleźć innego sposoba na zimę, niestety.

zuzi napisał(a): Wiosna zbliza się już wielkimi krokami-u mnie już iwa zakwitła.
U mnie nad rzeką też są już bazie, ale było tak mokro wokół, że się po nie nie wybrałam.Zresztą do Niedzieli Palmowej jeszcze dużo czasu.