msewka

Sarenka napisał(a): Eh, a moj nawet gdyby zechcial to i tak by mu nie wyszlo :/
Sarenko, może nasi mężowie tak świetnie się maskują, żeby później od nich za dużo nie wymagać?

Doro napisał(a): msewka napisał(a): Ja wczoraj odwiedzałam teściów, bo w weekend nie pojedziemy.Dzisiaj Patrycja wraca z zimowisk w Zakopanym.Nie dosć , że trzeba będzie czasu, aby się nagadać, pooglądać zdjęcia gór, Morkiego oka itd, to już mnie w dodatku uprzedziła, że wiezie stertę prania.Ona dba, by mama się nie nudziła.
Ewcia, ktos musi o Tobie ciagle myslec inaczej narzekala bys na nudy, a zebys miala wieksza werwe do pracy to napijemy sie po malym rumiku A my mamy dzis w planie zakupy, wiosna za oknem wiec i nowe klamoty by sie przydaly...ale najpierw musze na Andrzeja poczekac, pojechal dzis raniutko z Markusem na ryby
Ja na szczęście w urlopie kupiłam nowe buty i kurtkę na wiosnę a więcej zakupów nie przewiduję.Ciuchów pełne szafy a niby nie ma się w co ubrać.Ale jak chcemy coś z mężem odłożyć na mieszkanie to trzeba folgować z wydatkami.I córkę tego nauczyć, bo jako jedynaczka dostawała często to, na co miała ochotę .A i Ona musi teraz nauczyć się oszczędzać .Cieszę się, bo już kredyt na auto za miesiąc będzie spłacony i spokojnie odkładamy na mieszkanko.A potem może kredyt mieszkaniowy.Ale jeszcze troszkę odczekamy, aby zebrać jak najwięcej własnego wkładu.Bardziej się będziemy cieszyć, jak dłużej poczekamy.
Dorcia udanych zakupów i miłego weekendu życzę.

Ja wczoraj odwiedzałam teściów, bo w weekend nie pojedziemy.Dzisiaj Patrycja wraca z zimowisk w Zakopanym.Nie dosć , że trzeba będzie czasu, aby się nagadać, pooglądać zdjęcia gór, Morkiego oka itd, to już mnie w dodatku uprzedziła, że wiezie stertę prania.Ona dba, by mama się nie nudziła.

Chciałabym, żeby mój mąż coś potrafił ugotować.Nie , żeby to robił na co dzień, ale czasami by się przydało żeby coś pomógł, czy wcześniej wstawił.Ale cóż, nie można ponoć mieć wszystkiego.

majgrz11maja napisał(a): Dobra rada ! wymaga mocnego i wysokiego palikowania
Oczywiście wyprowadzamy jeden główny pęd , a dziki usuwamy,ale pewnie każdy to wie
Grzegorzu, każda rada jest cenna.Co do pomidorów, to bardziej zna się na ich uprawie mój ojciec niż ja.Tak więc , coś co Tobie wydaje się oczywiste, może się bardzo przydać innym.Pozdrawiam.

To i ja poszukam Brutusa.Ave Cezar!

Ja ugotowałam zupę jarzynową z mrożonką 8-składnikową, łodygą brokuła (spapugowałam z Pyzy), ziemniakami i doprawioną curry , imbirem i papryką słodką.
I wystarczy.

teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Oj majgrze niecierpliwy jesteś,z mojego przepisu na nalewkę z tarniny nie możesz skorzystać bo byś pypcia dostał na kilometr.
Tereniu mam wiele przepisów na nalewki z tarniny czy derenia.Ale skąd je wziąść?

Ewciu u nas tarniny jest bardzo dużo a w tym roku była bardzo urodziwa owoce wielkości mirabelek,a co do derenia to może w tym roku nasz zaowocuje, mąż posadził w ogrodzie 2 lata temu ale jeszcze nie owocował.

Treniu, kiedy zbiera się owoce tarniny? Normalnie chyba zawitam w Twoje okolice.
Mam dwie książeczki z tego typu nalewkami i może w końcu udałoby mi się jakąś zrobić.Zaraz spojrzę, czy Ty dodałaś swój przepis, to poczytam.Pa

Ewciu tarninę zbiera się po pierwszych przymrozkach albo późną jesienią ale wtedy trzeba ją dać do zamrażarki.Chodzi o to że po przemrożeniu owoce tracą cierpkość i robią się słodkie.A swoją drogą to szkoda że do Lichenia jeździmy w maju bo bym Ci podrzuciła ,ale zapraszam do nas.
Tereniu, ja tak przemrażam owoce dzikiej róży , jak zbiorę wcześniej.Wkładam na noc do zamrażarki i rano są jak po pierwszych przymrozkach.
Jakoś sobie poradzę z tą tarniną , poszukam w google, jak wygląda, bo może rośnie gdzieś blisko teściów, a ja jej po prostu nie znam.
A jak by co, to poproszę Cię o radę, o.k?

caroline1983 napisał(a): To jest jakaś nowosc, z rodzaju malinowych. Oczywiście ze dam znac czy są dobre ale to za kilka miesiecy dopiero...
Pewnie, że trzeba kilka miesięcy poczekać, ale ja jestem cierpliwa.Tą odmianę można kupić normalnie z centralach nasiennych czy sprowadzałaś specjalnie od kogoś?

Pyza napisał(a): przepis już dodany, ale jeszcze są! częstujcie się bo bardzo smaczne :-)
Oj chętnie Pyzo!