Odp: O)

Dziewczyny, ja z Wami tak późno nie piję, bo komputer stoi u Patki w pokoju , a żeby wstała rano do szkoły a ja do pracy bezpieczniej jak idę spać po 22-iej a nie później.
Dziś mam "wolne".Piszę w cudzysłowiu, bo muszę szukać córce nowych butów zimowych, gdyż kupione 3 miesiące temu tak się zdarły,że raczej nie wytrzymają.
Wywaliłam na nie niemałe pieniądze, a tu taki pech.Zeby je reklamować muszę najpierw kupić nowe, bo jak tamte oddam do reklamacji?
A w lutym jedzie na zimowisko w góry i nie dam jej przecież świeżo kupionych butów, bo musi je rozchodzić,żeby sprawdzić, czy jej nie obcierają itp.
A że nóżkę córka ma po tatusiu, to zakup butów dla niej jest zawsze naszą zmorą.Ma nogę wysoką w przegubie i nigdy , oprócz nielicznych sportowych, nie mogę na nią dostać butów.A teraz w środku zimy już nie przywożą nowych, więc nie wiem co zdziałam.Po tamte jechał z nią mąż do Wielunia, bo ani u nas ani w Zduńskiej Woli nic nie znaleźliśmy.To na prawdę ogromny problem dla niej.
Aż się z rana napiję.

Odp: Odp: O)

A.B. napisał(a): w takim towarzystwie nawet przez ścianę wesoło,ale podejrzewam,że daliby nam karny dyżur w kuchni i byśmy je obłaskawiły szybciutko
O, i to jest myśl!
W końcu sami by nam rum dostarczali, żeby naszych smakołyków popróbować.

Odp: Odp: Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): msewka napisał(a): misia53 napisał(a): Anula pijemy ,bo ten pirat nam wszystko porwie...
Pij,pij to z przemytu.Pójdziemy siedzieć razem.
Wiesz , tak pomyślałam sobie ale fajnie by było jakby nas tak parę razem zamknęli tylko rum musieli by dostarczać- ale wesoło by było

Oj długo byśmy razem nie posiedziały.Podejrzewam, że następnego dnia (lub wcześniej) trafiłybyśmy do izolatek.I to z dużymi napisami na drzwiach AA.

Odp: Odp: Odp: Galeria fotograficzna.

Doro napisał(a): msewka napisał(a): i końcówka...
Sliczna ta zima, a jak tam dojechaliscie
Doro, poza jednym małym poślizgiem (mąż doskonale go opanował) jechaliśmy wolno i ostrożnie.A zdjęcia robione były pod domem moich teściów i troszkę dalej we wsi.Córka pstrykała widoki i swoją koleżankę.A tamta znów ją swoim aparatem i obie były zachwycone i przemarznięte.Szkoda,że nie uchwyciły "świecącego" drzewa.
Na wprost okna z kuchni u teściów rośnie stara jabłoń, której wszystkie gałęzie pokrył lód.Gdy w południe na chwilę wyszło słońce, to efekt był zdumiewający.Jakby drzewo się świeciło, a nawet paliło.Tak refleksy świetlne odbijały się na lodzie.

Misia, piękny macie rynek i to lodowisko.U nas stare miasto też jest ładne i baaardzo stare.Wszak to jedno z najstarszych miast w Polsce.Ale cały rynek to siedziby banków, niestety.Choć ma być przebudowa rynku, zamkną ulice wjazdowe i zrobią typową Starówkę.A na środku stoi zabytkowa pompa , taka ręczna.Obok ma być zbudowany budynek,otoczony wodą.Nie wiem,jak to ma wyglądać, ale to zawsze lepsze niż stoliki i parasole, dla piwoszy.

Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): Anula pijemy ,bo ten pirat nam wszystko porwie...
Pij,pij to z przemytu.Pójdziemy siedzieć razem.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Babciagramolka napisał(a): Dziś zupka - ,, Barszcz czerwony z fasolą "
Z tymi kraszonymi ziemniaczkami to ten barszczyk wprost bym pochłonęła.

Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): No muszę tu wartę pilnować , " bo kajś się smykacie"i rumu nie ma komu pić a z tobą Ewka coś nie tak - niby gęba ta sama a jednak inna a może to ja po rumie tak widzę
Jak się dobrze przyjrzysz, to zauważysz, jaką beczułkę mam ze sobą na tym zjęciu
nie za dużo i zmykam do pracy.

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit

Pyza napisał(a): priva wiesz jak pisać, nie? gg też mam
Pyzuś, z pewnością jeśli tylko wybiorę się do W-wy, to chętnie się z Tobą spotkam.Umówimy się gdzieś na pyszną kawę.Tylko nie wiem,kiedy będę mieć jakieś wolne.W lutym coś planuję, ale czy gdzieś pojadę to też nie wiem.Napiszę Ci na pw , jeśli będę się wybierac w Twoje okolice.

Odp: Odp: Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit

iwi69 napisał(a): msewka napisał(a): Zgodnie z obietnicą wracam z ciastem (ciastami-4 keksówki) drożdżowe z gruszkami z syropu i wiśniami z domowego dżemu i kruszonką.
Teraz takie ciasto do kawy taka drozdzowka
Iwi, jeszcze jest więc częstuj się proszę! Ja zmykam do pracy.