Odp: : Witam, witam kto sie ze mna przywit
Mamrot kojarzy mi się niechlubnie z tanim winem z serialu " Ranczo".Ale to chyba nie o to chodziło.Więc proszę o wskazówkę!
Staż w Gotujmy: 6116 dni
Miasto: Sieradz
Mamrot kojarzy mi się niechlubnie z tanim winem z serialu " Ranczo".Ale to chyba nie o to chodziło.Więc proszę o wskazówkę!
Babciagramolka napisał(a): Piątek to jak zwykle rybka . Dziś - Łosoś z ,,żółtym oczkiem .
Ale beauty 
Aż się głodna zrobiłam.
prezes napisał(a): Hej...przysypało was czy co
miałam ulepić sobie seksownego bałwana,ale chirurg wybitnie popsuł mi nastrój...ale może jutro....kto wie....a teraz wybieram się na 'smak mamrota"może uda sie jakieś ciekawe zdjęcia zrobićw końcu ma być śmiesznie


Prezesko, tak jakbyś zgadła z tym przysypaniem.Sieradz zasypało.Jest pięknie biało, przy założeniu ,ze jutro mam wolną sobotę.W przeciwnym razie ciężko byłoby jechać do pracy.Narzekaliśmy na brak zimy, więc teraz trzeba się cieszyć i nie stękać,pomimo niedogodności.
A przy okazji , co to jest "smak mamrota"?
Pyza napisał(a): Ewa, gratulacje




za to się z Tobą napiję


Pyzuniu, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę.Byłam rano z mężem w banku i jak przeglądałam symulacje kredytów, to zastanawiałam się, który wybrać,żeby się nie pogrążyć w razie "chudych" lat.A tu taka miła niespodzianka.Na prawdę jestem szczęśliwa, choć niby pieniądze szczęścia nie dają.Ale własne M, już bliżej.











Gdybym tu wcześniej zajrzała, to też bym odgadła.Ale z tego smego powodu, co Pyza
A ja dodałam przepisy w styczniu i nie ma ich w żadnym rankingu, pomimo że są w nim przepisy później dodane.Nie bardzo wiem o co chodzi.I wielu innych osób także np. poncz Anuli.A był to pierwszy tydzień stycznia.
Kochani stawiam dziś nie jedną kolejkę a całe mnóstwo 




















Otóż wywalczyłam co chciałam, nawet sdo końca nie wierzyłam,że się tak szybko uda.Otóż od stycznia dostanę o 300 zł więcej pensji, a od kwietnia jeszcze 200, czyli 500 , tak jak sobie życzyłam.Przy okazji nasz magazynier zyskał tyle samo, bo występowałam w imieniu swoim i jego.Pracuję z nim od 9 lat razem, a 2 lata dłużej w sumie.Był równie zadowolony, jak ja.Czuję,że skrzydła mi urosły.I mogę brać teraz kredyt na mieszkanie.Pijmy więc ze szczęścia 



















Babciagramolka napisał(a):
Hi hi - orzeszków nie było , a o tym , ze mam masło orzechowe zapomniałam .Ale nie ma problemu - jeszcze jeden serek w lodówce leży to może zrobić z niego torcik przekładany masłem orzechowym - jak myślisz
A tego to z kolei ja nie próbowałam, ale brzmi fajnie.
Yolu za wspomnienia i fajne towarzystwo tutaj 

Mam komfortową sytuację, bo odeszły od nas 2 dziewczyny, tyle że z innego oddziału i teraz mamy dwóch nowych kolegów.A szefowa musi całe dnie siedzieć z nimi na sprzedaży i ich uczyć, a do naszego punktu zagląda rzadziej niż raz w miesiącu i nic jej nie imteresuje, bo my wszystko prowadzimy.A jednej z koleżanek, która odeszła proponowali 500 zł podwyżki, aby została.Więc skoro stać ich na to, to czemu się nie upomnieć.Niech sami wyciągną wnioski, czy trzeba odejść,żeby widzieli jaką pracę dla nich odwalalmy.Stąd ta kwota .Jeśli tyle dali, aby kogoś zatrzymać to więcej nie dadzą.Ale w razie czego zawsze należy żądać więcej, bo w razie czego jest się z czego targować.