msewka

Pyza napisał(a): spotkałam jeszcze ślicznego pięknoroga lepkiego i siedzunia sosnowego
Ależ te grzyby piękne.Albo ja jestem ślepa, albo u nas takich nie spotykam

Pyza napisał(a): msewka napisał(a): https://gotujmy.pl/karczek-pieczony-w-sosie-sliwkowym,przepisy,51121.html
Nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ale robiłam dziś na obiad karczek wg. przepisu Pyzy.
Jedynie zamiast świeżych śliwek dodałam suszonych ok.10 dag.Namoczyłam wcześniej a wodę wykorzystałam do podlania mięska w trakcie pieczenia.
Trzeci tydzień z rzędu w niedzielę robię danie wg. przepisu Pyzy i co tydzień rodzina bardzo zadowolona.Polecam.
O kurczaki! Ale jestem dumna, że korzystacie z moich przepisów. I teraz muszę się starać jeszcze bardziej żeby nie było blamażu
Dzięki, Kochani, za to, że czuję się tu potrzebna!

Staraj się staraj, bo grzybów u mnie deficyt, to wykorzystuję mięsiwa.Kawałek pieczeni został od wczoraj, więc córka zaklepała go sobie zamiast dzisiejszej zupy babci.Cwaniara.Zawsze najmłodszy w domu na największe fory.

Doro napisał(a): msewka napisał(a): A to mój brat cioteczny z córeczką Nikolą, która ma pół roczku.Odwiedzili nas dzisiaj, łącznie z mamą, której akurat nie ma na zdjęciu.Dziewczynka jest słodka i bardzo pogodna.
Brat jest o 11 lat młodszy ode mnie i zajmowałam się nim i jego młodszą siostrą, po skończeniu szkoły, gdy ciocia i wujek pracowali.Stąd czuję bliską więź z nimi.
Ale slodziutka ta Nikolafajnie miec kogos malego w rodzinie
No właśnie wypełniła lukę, bo reszta maluchów mieszka daleko od nas 360 km.

nie ma sprawy

tokijka napisał(a): misia53 napisał(a): Takie fajne grzybki a jak się ładnie nazywają
Pochwiak wielkopochwowy ten pierwszy
Mysle ,ze to jakis pan nadal im nazwe
Oj dziewczyny .....
To samo sobie pomyślałam

teresa.rembiesa napisał(a): majgrz11maja napisał(a): OOOOO........ BOŻE taka kobieta to skarb ,a gdzie degustacja mąż winien być dumny jak cholera
majgrze czyj mąż?
Tereniu myślę,że wszyscy nasi mężowie winni być dumni.
A jeśli chodzi o nalewki, to z racji tego,że robię je co roku to i spowszedniały.
Chętniej próbujemy czegoś innego.A nalewki najbardziej smakują gościom, bo w sklepie tego nie kupią.Często w ozdobnej karafce obdarowujemy bliskich z jakiejś okazji.
A może i degustacja kiedyś będzie, jak moderatorzy w rocznicę wymyślą jakiś zlot.
Tylko te puste nicki-widma z gotujmy.pl nie dotrą.A my

Tokijko, ja za kilka osób jestem pewna,że są na prawdę.Co do niektórych nicków, to wręcz odwrotnie.Myślę,że jest ich tu bardzo dużo.Ale jak można to zlikwidować?

teresa.rembiesa napisał(a): Ewuniu dziękuję. Wszystkie Twoje nalewki Andrzej kazał mi wydrukować.

Cieszę się.Mam nadzieję,że posmakują.

teresa.rembiesa napisał(a): Ewa tylko się za bardzo nie zapatrz bo mogą być tego skutki (nadało by się to na wątek z przesądami)
Tereniu nie zapatrzę się.Nie planuję więcej pociech.Co nie znaczy ,że nie lubię dzieci.

teresa.rembiesa napisał(a): Ewciu to pod te naleweczki
My robimy w tym roku pierwszy raz trunek z głogu dzikiej róży ,przepisy znalazłam w necie ale może masz jakiś wypróbowany ,a w kolejce czeka jeszcze tarnina.
Tereniu z dzikiej róży robiłam i jest pyszna naleweczka.Przepis sprawdzony wielokrotnie jest wśród moich przepisów.Zapraszam do skorzystania, jest na prawdę smaczna.Na miodzie, troszkę ciężka ,ale nie pija się jej w dużych ilościach.Za to na zimowe wieczory lub na przeziębienie niezbędna.