msewka

Dziśmam jej ugotować na obiad "chińskkie" danie.Najbardziej lubi pierś z kurczaka, z mrożonką chińską i Pomysłem na chińskie danie Winiar.Wszystko oddzielnie przygotowuję,potem mieszam razem i podaję z ryżem.Czasami jeszcze troszkę dodaję sosu sojowego lub sojowo-grzybowego.Ale z fixem to niekonieczne.
No i muszę dziś dokończyć bigos.Wczoraj nie było ładnego mięska, więc odgotowałam kapustę z grzybami i śliwkami a dziś zrobię resztę.

Rety dziewczyny, Zuzi ma już "zachciewajki".Czy na coś masz teraz szczególną ochotę? Jak się czujesz ogólnie?

Ja dziś nie mam nic słodkiego, za to rano corka wymusiła na mnie naleśniki.Skoro nie idę do pracy,powiedziała, mam więcej czasu i mogę się poświęcić.Więc zrobiłam i nawet z dżemem dyniowo-pomarańczowym jej bardzo smakowały ( a ona dżemów raczej nie tyka).

teresa.rembiesa napisał(a): Natala1210 napisał(a): Sarenko,trzymaj się,trzeba wierzyć,że wszystko będzie dobrze!
A wiara czyni CUDA
Też w to wierzę!

Anula napisał(a): U mnie dzisiaj spagetti i pulpety w sosie pomidorowym dla mlodego.
Pysznie wygląda ten Twój obiadek.Ja miałam grochową na wędzonce a teraz zaczęłam gotować bigos.Jutro będę kończyć a później go zamrożę.Na święta mniej będzie pracy, a wolnego jak na lekarstwo.

Anula napisał(a): Dzieki,choc musze powiedziec,ze watpie,od razu wczoraj dzwonilam na moj numer,ale byl juz wylaczony
Koniecznie zmieńcie zamki w drzwiach.Niby nikt nie wie,czyje to klucze.Ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.

tokijka napisał(a): W Polsce moze byc trudno ale namawiam gdy bedziecie gdzies na wakacjach -owoce morza z calego serca polecam.
Właśnie tak myślałam, że u nas byłoby ciężko znaleźć kraba i to jeszcze dobrze przyrządzonego.Nie wiem nawet czy umiałabym go jeść?

Dzięki wielkie.Co prawda muszę kupić koniak,ale wypróbuję.

iwi69 napisał(a): To moja komunia.
Ojej sądzac po dacie, to Iwi w tym roku byłaś u komunii .
Ciekawa jestem co tam popijacie,dziewczynki.Czyżby rum?
A zdjęcia z młodszych lat fajnie się ogląda.

No nieźle.Ten krab na mnie patrzył! Nigdy nie jadłam krabów i nie wiem,czy będę mieć okazję.Chętnie zjadłabym takiego, którego przyrządzi ktoś,kto się na tym na prawdę zna.