Odp: O)
- Forum: fanclub "rumowy" :)
Oj Doro,na pewno schłodzony ten szampan.I kieliszki dwa,więc łapmy zanim inni nas nakryją.Dzięki.
Staż w Gotujmy: 5921 dni
Miasto: Sieradz
Oj Doro,na pewno schłodzony ten szampan.I kieliszki dwa,więc łapmy zanim inni nas nakryją.Dzięki.
Doro napisał(a): Dzien dobry - milej soboty zycze wam
Witam Doro i pozostałe osoby.Ten Misio to taki słodziak.Pewnie miodek ma w tej butelce w kieszeni (no bo chyba to nie rum,co ?)
Cześć dziwczynki (i chłopcy,jeśli są).Ja też dziś biegam od rana.I chyba nie jestem rasową kobietą,bo nie trawię zakupów.A w sklepach decyduję się szybko i wychodzę,mąż też.Tak więc zakupy są szybkie.Dziś mam "wolną" sobotę i krzątam się od rańca.Odwiedziłam bazar z warzywami i owocami.Kupiłam antonówki i przyprawy i robię po południu na działce dżem jabłkowo dyniowy wg. Pyzy.Dynia już od tygodnia czeka w piwnicy.Fasolka szparagowa ugotowana,ziemniaki i jajeczko lada moment, a ciasto ze śliwkami i antonówkami w piekarniku.Oj,no i jeszcze pranie zrobione.Zasłużyłam na drineczka?
tokijka napisał(a): A zapomnialam bo za to przeciez punkty daja i mozna sie kubka dorobic.......
Tzn. za co punkty dają?
Doro napisał(a): msewka napisał(a): A ja pojadę na grzybobranie jutro, a dziś mąż pojechał,to mi zapewni pracę na dzisiejszy wieczór,żebym się nie nudziła.
A mam zamiar jeszcze upiec ciasto,więc cienko się widzę wieczorkiem.
Temu wcale sie nie dziwie, ty go zagonilas do malowania on ciebie do czyszczenia grzybowEwcia, nie ma zlego co by na dobre nie wyszlo
Pewnie Doro, grunt to dobra współpraca i uzupelnianie się.Ale co ja Ci będę opowiadać.Staż masz dłuższy, i jak piszesz męża wspaniałego, to wiesz o czym piszę.Mamy dużo szczęścia,prawda? Pomimo różnych przeciwności losu, to bardzo ważne,rzekłabym nawet,że najważniejsze.
A ja pojadę na grzybobranie jutro, a dziś mąż pojechał,to mi zapewni pracę na dzisiejszy wieczór,żebym się nie nudziła.
A mam zamiar jeszcze upiec ciasto,więc cienko się widzę wieczorkiem.
Teraz to już na pewno farba się będzie extra trzymać.Jeszcze wymyślam naklejane ornamenty na ścianę,ale takie gotowe.Fajne duże wzory z czarnej skóry nakleja się na ścianę.I chyba coś takiego sobie trzasnę na ścianie ,usiądę na fotelu i będę podziwiać ,popijając
kinga napisał(a): I ja również wypije
Myślę,ze Tokijka nie miała nic złego na myśli,jutro napewno wszystko sie wyjasni
Fakt,czasami głupio się coś palnie a rozumieć to można dwojako.
Właściwie to na innych forach Misia wspominała,że się leczy (oczywiście nie na to, o co jest mała afera).I myślę,że może o to Tokijce chodziło.Tylko w związku z wcześniejszą żartobliwą dyskusją zostało to odebrane inaczej.Bo przecież zapytała ,czy Misia się leczy a nie czy ma problemy alkoholowe.Ale w sumie każda choroba to nasza prywatna sprawa i jeśli chcemy to coś o tym napomkniemy ,ale pytać za dużo nie wypada,bo w końcu nie jesteśmy bliską rodziną ,i nie musimy wszystkiego wiedzieć,co w kim siedzi.Więc wścipstwo i przewrażliwienie zostawmy innym.Zacznijmy ten dzień miło,bo słoneczko na dworze pięknie wstaje.Ewka zaraz wstaje do kompa i jedzie do pracy (stojąc ze 25 minut w korku na moście,który robią) i nie narzeka.Jedynie do pracy się mogę spóźnić,a to akurat nic strasznego.Mąż wczoraj wzięty pod włos,pomalował córce pokój.Nie chciał tego zrobić,aż w końcu przy znajomych powiedziałam,że muszę kupić farbę i pomalować pokój córki.A on na to,że pomaluje w piątek.No bo co oni by sobie pomyśleli.Siedzi facet w domu na chorobowym a żona po pracy mieszkanie maluje? To takie moje słodkie sposoby na mężusia.Troszeczkę przy innych wjechać na ambicję i je mi z ręki nie tylko pyszne potrawy.
To,żeby farba się trzymała, to dziewczynki po jednym
A w poniedziałek malowanie naszego pokoju i to następna okazja ,żeby się napić
Wczorak były grzyby smażone z jajeczkiem.A na dziś ugotowałam wczoraj zupę a la gulaszową i ddo niej pulpety z mięsa indyczego.Wszystko z posmakiem curry i innych przypraw.
Babciagramolka napisał(a): Borowiki na mnie wpadły - no to trzeba było coś z nimi zrobić .
Na obiadek- Warkocz z polędwicy wieprzowej w borowikach .Pycha.
O Jezu! Czemu Ty mi to robisz Babciugramolko? Ja się teraz skupić nie mogę.