msewka

Sarenka napisał(a): CHyba nie wyszlo rewelacyjne - bo powiedzial tylko: dobre ciacho. Wersja minimalna, placek + krem z torebki, ale niskokaloryczny, bo bez masla i smietany, zawsze to jakis plus. Trudno zeby nasi mezowie narzekali, skoro tak o nich dbamy, nieprawdaz ?
No ja myślę,że tak.Dobrze,że to doceniają.A jak mąż w porządkuto i porozpieszczać go można i dzieciaczki.Nieprawda?

Sarenka napisał(a): I ja, jeszcze ja chce sie zalapac na jednego!
I dla Ciebie coś jeszcze wyczaruję Sarenko.To pod ten wieniec

Sarenka napisał(a): Hehe, dzieki Ewo Przepis dobry, ale za wczesnie chcialam wyciagnac ciasto z formy, kiedy bylo jeszcze za cieple i troche mi sie brzydko wyciagnelo. Wiec zrezygnowalam z pierwotnego przepisu i zrobilam wedlug innego pomyslu. I juz 1/3 ciacha nie ma
Wiedziałam,że taki będzie efekt.Pozdrawiam.A jak widzę,mąż je Ci z ręki.

misia53 napisał(a): Chyba pogoda wpłynęła na to ,,,,,,ze nasz klub opustoszał

No chyba to lato rozleniwia naszych gotujmowiczów.Misia,w takim razie nie ma rady,muszę się jeszcze z Tobą napić.A taką miałam żelazną wolę

Sarenka napisał(a): Ewo, tak sie zlozylo, ze ciasto nie wyszlo mi tak jak chcialam, zniechecilam sie i poszlam na skorty, ale zrobie je innym razem Obiecuje, ze wkrotce dodam przepis na smaczny wieniec, ktory robilam jakis czas temu. Jak znajde chwilke, wrzuce, buziak
Tak się zdarza Sarenko.A szczególnie,jak nam bardzo zależy,żeby się udało.Ale trzeba iść za ciosem,ewentualnie trochę zmodyfikować przepis.Wierzę w Ciebie.Uszy do góry,wiem,że mnie zaskoczysz jeszcze nie raz.

Natala1210 napisał(a): msewka napisał(a): Natala1210 napisał(a): U mnie dzisiaj żeberka i tak zwana kapusta "Ciap-ciap"
A co to kapusta ciap-ciap? Zdradź,co to za smakołyk.
Kapustę kiszoną gotuje się do miękkości,gotuje się też ziemniaki,które ubija się dokładnie tłuczkiem do ziemniaków,kapustę osącza się na sitku(ja zawsze przed gotowaniem kroję ją,żeby nie była za długa).Potem mieszamy kapustę z ziemniakami,doprawiamy solą i pieprzem.Najlepiej smakuje z żeberkami i polewa się ją dość obficie sosem powstałym po pieczeniu żeberek,naprawdę jest pyszna!
Bardzo fajny przepis.Coś w typie tzw. prażuchów mojej mamy.Zresztą różnie je nazywają.A do nich zawsze kiszona kapusta.A tu mam dwa w jednym. Lubię takie potrawy.Nieskomplikowane,ekonomiczne a pyszne,I nzawa jaka fajna.Natala, Ty na prawdę królujesz w kuchni.Dzięki.

yola napisał(a): Oj nawet nie wiecie jak się wzruszyłam i taka mnie jakaś melancholia wzięła ,że..
Yolu,każdy chyba nosi takie wspomnienia w sercu.Czasami tylko trzeba głębiej do nich sięgnąć.Siostra mojego taty,starsza od niego o 20 lat zawsze jak w wakacje do niej jeździłam piekła przepyszne ciasta drożdżowe.I nie tylko.I z owocami i warkocze z ciasta.A i tak najbardziej pamiętam podpłomyki,jak zostało jej ciasto.Z takiego prawdziwego pieca, nie kuchenki elektrycznej czy gazowej.I kwaśne mleko zmiksowane z owocami.Takie wspomnienia są bezcenne.Tylko nasze.

Witam drogich drinkowiczów.Ja tu z butelką a tu pusto.A tu inni popijają,jak ja jestem w pracy, więc jak tu się zgrać?
Wczoraj po jednym piwie zasnęłam jak dziecko.Po całodziennej tułaczce pociągami,tramwajami jeszcze wieczorem gotowałam leczo na dzisiejszy obiad i jedno piwko mnie powaliło wieczorem z nóg.Dziś muszę być ostrożniejsza.W pracy był kocioł,więc też nie tryskam energią.Więc na Reddsie malinowym chyba poprzestanę.

Sarenka napisał(a): Obiad parowany, czyli kalafior i nasze ulubione skrzydelka ugotowane w urzadzeniu do gotowania na parze. Na deser pieke wieniec, bedzie za jakies 2 godzinki , Ale pachnie, nie moglam sie powstrzymac i zjadlam lyzke surowego ciasta Pychaaaa
Zdradzisz w końcu co to na wieniec,czy będziesz patrzeć spokojnie,jak mnie skręca z ciekawości? Miej litość,Sarenko

Natala1210 napisał(a): U mnie dzisiaj żeberka i tak zwana kapusta "Ciap-ciap"
A co to kapusta ciap-ciap? Zdradź,co to za smakołyk.