msewka

Wszystkim mamom i babciom świeżo upieczonym gratuluję z całego serducha! To musi być wspaniałe uczucie,prawda?
Aniu, a Twój wnusio niech się jeszcze nie spieszy.

Bahus napisał(a): Wczoraj byłem gościem na weselu. Chcę Wam pokazać salę przed wejściem gości
Chętnie poszłabym na tak wytworne wesele.Pięknie zaprojektowane dekoracje.Szczęściarz!

Bahus napisał(a): Ja wpadam na jednego ...na tzw. klina...(jestem po weselu)
To czemu nie na poprawinach?

U mnie barszczyk na gąskach szarych, a na drugie grzybowo-mięsne klopsiki, z grzybowym sosem i kaszą jaglaną.

Buniu, wyrobiłam się i teraz mogę spać spokojnie, bo słoiki stoją już w piwnicy. Bałam się , bo przymrozki na dworze mogły całą moją pracę zniszczyć, gdyby przetwory mi porozsadzał mróz. Dzięki pomocy rodziców, którzy mi pomogli nosić z auta, uwinęłam się na dwa razy samochodem.Andrzej podminowany, bo nie może pomóc i dźwigać i głupio mu, że ja i starsi rodzice noszą a on siedzi.Ale z kręgosłupem to nie żarty a już kilka razy przez swój upór sobie pogorszył .
Jeszcze mam porcję słoików w piwnicy rodziców, ale z tymi nie muszę się spieszyć.
Zrobiłam dziś obiad na dwa dni i mąż tylko podgrzewa, jak Patka wraca ze szkoły i ja z pracy.A jutro rozpoczyna rehabilitację, może mu trochę ulży.A jak się ze mną napijecie to z pewnością tak będzie.

Anula napisał(a): Biedna Ewcia,dbaj o siebie,znasz przyslowie ,,Robota nie zajac ...,,Do nas tez dzisiaj znajomi maja wpasc,wiec jestem w trakcie przygotowan.
Postaram się, choć nie będzie łatwo...

Stawiam kolejkę, bo wkrótce przyjdzie brat z rodziną i mój tato.
Miałam wolną sobotę a czuję się wykończona.Mąż nadal ma problemy z kręgosłupem, więc i zakupy, obiad i sprzątanie na mojej głowie.
Wczoraj przyszli znajomi, którzy mają działkę niedaleko nas, i też nic nie zrobiłam.Dobrze, że kolega pomógł Andrzejowi powiercić otwory i zrobić półki w piwnicy.Dziś ją wysprzątałam i jutro przewiozę słoiki z działki, bo jak mróz przyjdzie to popękają.Padam z nóg, wystarczy mi jeden kieliszeczek i chyba zasnę przy stole.

Bahus napisał(a): A ja kupiłem opony zimowe
A mój mąż maluje dzisiaj piwnicę.

Netka napisał(a): Ja chcialabym pochwalic sie tortem,jaki upieklam na urodziny mlodszego synka,jest to moj pierwszy tort od badzooo dlugiego czasu
Śliczny torcik i z pewnością słodki.

luna napisał(a): Na rozbudzenie goraca, pachnaca kawa z mlekiem
Mmmmm....już czuję jej zapach!