msewka

Śliweczka napisał(a): Cieszę się,że Ci się podoba.Ja się raczej nie zachwycałam.Co zobaczyłam kolejną,jeszcze wyższą drabinę coraz głośniej płakałam.Niestety szlak był tylko w jedną stronę,więc nie miałam innego wyjścia,tylko dotrzeć do celu.Dodam,że mam lęk wysokości.Miejsce nosiło nazwę Slovensky Raj.Ja przeżyłam tam piekło
Kurczę, ja też jestem cykor jeśli chodzi o takie wspinaczki. Ale całe życie walczymy z sobą i swoimi lękami, więc teraz wiesz, że mimo wszystko dasz radę!

Bahus napisał(a): Karkówka pieczona w plastrach, pyzy poznańskie, kapusta kiszona z grzybami.
Jadę do Ciebie na obiad!

A ja jeszcze nie jadłam miętusa.Pewnie jest pyszny,prawda?

Bahus napisał(a): Ja też się pochwalę wygrałem w totka . Zastanawiam się jak wykorzystać wygraną, Kwota jest okrągła więc i pomysłów tysiące.
Bahusie nie chwal się za mocno, bo zaraz wszystkie będziemy chciały Ci pomóc wydać tą okrągłą sumkę.A na poważnie to ja bym gdzieś wyjechała, przynajmniej wspomnienia pozostaną.A Ty zrób to, co na co masz ochotę a zawsze szkoda Ci było na to wydać pieniążki.Ot, taki kaprys.Pozdrawiam Szczęściarzu!

c.d.

Fotki z przygotowań.

Sarenka napisał(a): Skubne kawalacik, jeszcze nikt sie nie dosiadl
Ja też chcę!

Śliweczka napisał(a): A ja dzisiaj pochwalę się córeczkami.Były modelkami w szkole wizażu.
Przepiękne dziewczyny, czy raczej już młode kobiety.Gratuluję Ci , z pewnością jesteś z nich bardzo dumna.Ale przecież wiadomo po kim mają urodę, prawda Mamusia?

cherry napisał(a): Coś czuję, że Pablito na swojej łące to nie tylko stokrotki zbiera...
Ha, ha...dobre!

Bahus napisał(a): Zapach suszonych grzybów działa na mnie niesamowicie...siadam niedaleko kuchenki (gdzie suszę) i mogę tak siedzieć i wąchać. Coś niesamowitego.
Uważaj Bahusie na halucynogenki, bo jak się nawąchasz to ....