Odp: Gadźety w kuchni

a ja przymierzam się do zakupu silikonowej stolnicy i wałka. na razie obywałam się bez, a wałek wystarczył drewniany, ale coraz bardziej skłaniam się do zakupu silikonowej maty - zwłaszcza, że dziecko coraz częściej w kuchni pomaga...
a z innych rzeczy to: automat do chleba, parowar, patelnia grillowa jeśli można je znazwać gadżetami...
A i jeszcze gofrownico-grillo-toster mi się marzy..

Odp: co dzisiaj na obiad?

Na dzisiaj wymyśliłam pierogi ze szpinakiem...
Na deser pudding ryżowy z jabłkami

Odp: Dziwny twór z brokułów...

Może brokuł był za bardzo rozgotowany albo było go mało jak na ilość pozostałych składników...

Odp: A co lubicie do Kawusi??

Obojętnie co. byleby było słodkie i najlepiej z czekoladą

Odp: zsiadle mleko, ser i maslanka

Moja babcia robi pyszne tzw "sodziaki" ze zsiadłego mleka. Posypane cukrem pudrem - wyborne.
Kiedyś babcia robiła zsiadłe mleko, ale przyznam, że jakoś nie przepadam za nim w czystej postaci.
Nawet wiosenne kalafiorki wolę z kefirem

Odp: Jak zrobić zupę fasolową ?

Ja bym najpierw namoczyła fasolę - najlepiej zostawić ją na noc w zimnej wodzie.
Rano zaczęłabym ją gotować.
warzywa - marchew, pietruszkę, kawałek selera starłabym na grubych oczkach tarki i kiedy fasola będzie miękka dodałabym je do niej wraz z pokrojonymi w kostkę ziemniakami,.
Niech to się razem gotuje ok 30 minut. Do tego przyprawy:
Kiełbasę bym podsmażyła i razem z tłuszczem dodała do zupy na ok 15 minut niech się razem pogotuje.

Odp: mały niejadek...

Moja niunia z reguły nie narzeka na brak apetytu. Ma swoje ulubione smaki, mała smakoszka. Swego czasu jednak też mieliśmy problem bo mała nagle jakby apetyt straciła. Wtedy pierwszy raz wzięłam ją ze sobą do kuchni i razem przygotowałyśmy kolację. Już nie pamiętam co to było, ale mała spałaszowała z apetytem.
Na kolację lub śniadanie robię czasem np. koktajl jogurtowo-owocowy. Natasza sama wybiera owoce, kroi swoim nożykiem a potem wrzuca do blendera. Sprawdzają się też tosty z mozarellą i pomidorkami koktajlowymi - oczywiście Natka je przygotowuje
I tak, jak joaska500 nie zmuszam córci do jedzenia. Nie chce to nic na siłę. Nie biegam za nią z talerzem, łyżką itd. Ale oczywiście nie ma obiadu to nie ma tez deseru. I nie ma dyskusji.
Kiedyś też jej niejedzenie okazało się spowodowane przez pleśniawki. Tydzień czasu jej buzię antybiotykiem smarowaliśmy.

Odp: co dzisiaj na obiad?

dzisaj schab duszony z warzywami

Odp: jak małe dzieci mówią na jedzenie?

Moja niunia woła "am am", ale pamiętam np, że mój brat na watrobkę np wołał "jobunka"