Odp: Odp: Odp: Odp: Szkolne lektury
- Forum: Szkolne lektury
Ja nie mogłem przebrnąć przez "Dzieci z Bullerbyn" normalnie to był dla mnie koszmar. Moją ulubioną książką były "Czarne stopy"
Staż w Gotujmy: 4762 dni
Miasto: -
Ja nie mogłem przebrnąć przez "Dzieci z Bullerbyn" normalnie to był dla mnie koszmar. Moją ulubioną książką były "Czarne stopy"
Ja jestem tradycjonalistą Wcinam na świeżo pomidory, ogórki, sałatę, rzodkiewki i inne tego rodzaju warzywa. Cukinii na surowo nie jadłem, ale może kiedyś się skuszę
Robiłem ostatnio ciasto kruche z owocami i pianą z białek z dodatkiem kisielu. Na zdjęciu z przepisu ta piana była piękna wysoka, a moja była mikroskopijna i ledwo widoczna. Co zrobiłem źle? s
Pamiętam jak odwoziłem dzieciaki mojej siostry do szkoły. Jak podniosłem ich tornistry miałem wrażenie jakby w nich były kamienie. Tak ciężkich tornistrów dawno nie widziałem. Ostatni raz jak sam chodziłem do szkoły.
Letniej pogody ciąg dalszy nastąpił Nie wiem jak Wy ale ja dawno tak pięknego września nie widziałem Nic tylko siedzieć na dworze Już nie pamiętam jak wygląda telewizor
Mi to wygląda na galaretkę pomarańczową. Są też takie żelki pakowane w tubkach jak dropsy. Mają różne kolory. Może to coś w tym rodzaju?
U nas ciepło jak w iście letni wakacyjny dzień, aż się do pracy nie chciało iść. Jednak jak mus to mus
My powidła smażymy w tradycyjny sposób. Moja siostra natomiast robi je jakoś inaczej. Dodaje do nich ocet i nie miesza na początku. Potem narzeka, że przywarły, ale uparła się na ten przepis bo tak robi jej psiapsiuła to i jej się kiedyś uda
W kilku sklepach zauważyłem zarodniki jadalnych grzybów. Zastanawiam się nad kupnem tylko nie wiem czy to jet warte zachodu i czy faktycznie będą potem rosły grzyby. Kupił ktoś takie coś?
Niestety moja praca nie zawsze ułatwia mi życie i choćbym chciał zakupy robić na targu zostaje mi osiedlowy sklepik i ogród.