Pieczeń z karkówki w cebulowym sosie.

Czosnek posiekaj i utrzyj z solą. Natrzyj nim umyte i osuszone mięso i włóż na godzinę do lodówki. Pozostałe składniki marynaty utrzyj z niewielką ilością oliwy na gładką masę. Natrzyj mięso marynatą (nie zdejmuj czosnku), wmasuj ją mocno w mięso, zawiń ciasno w folię spożywczą i włóż do lodówki. Jeżeli planujesz całą pieczeń na obiad - dwie godziny powinny wystarczyć. Jeżeli chcesz wykorzystać pieczeń jako wędlinę - lepiej żeby poleżała w marynacie dłużej. U mnie leżała 3 doby. Mięso oczyść z marynaty - nie wyrzucaj jej, przyda się do sosu - umyj i osusz. Zwiąż ciasno sznurkiem lub włóż do siatki wędliniarskiej, aby pieczeń zachowała kształt w czasie pieczenia. Obsmaż na niewielkiej ilości tłuszczu ze wszystkich stron. Przyrumienioną pieczeń przełóż do naczynia żaroodpornego razem z tłuszczem, dodaj obraną i przekrojoną na ćwiartki cebulę, obrany i zgnieciony czosnek. Podlej wywarem i piecz pod przykryciem w nagrzanym do 230 stopni piekarniku. Po około 20 minutach zmniejsz temperaturę do 180 stopni i piecz jeszcze ok. godziny na kilogram mięsa. Zdejmij pokrywkę, podnieś temperaturę do 190 - 200 stopni i zrumień pieczeń, podlewając ją wytworzonym sosem. Wyjmij z piekarnika i odstaw, żeby odpoczęła. Wytworzony sos przelej do rondelka, dodaj, jeżeli chcesz, marynatę, zmiksuj na gładką masę i podgotuj chwilę. Pieczeń pokrój w plastry, podlej sosem i podawaj z kluskami i sałatką z buraków. Resztę wystudź i schowaj do lodówki - następnego dnia będzie pyszny baleron do kanapek.