Sposób przygotowania:
Czekoladowo-kokosowe ciasteczka
Zacznę od ciasta francuskiego. Dlaczego tylko połowa? Lubie różnorodność. Zazwyczaj robię takie ciasteczka w dwóch smakach. Dlatego też dzielę wyciągnięte z lodówki ciasto, nie rozwałkowując go, na 35 kostek. 18 robię z nadzieniem kokosowo- czekoladowym, 17 z orzechowym, które przedstawię w kolejnym przepisie. Farsz: Na parze rozpuszczam tabliczkę mlecznej czekolady. Wybieram właśnie taka, ze względu na narzeczonego który nie znosi gorzkiej czekolady. Każdy może dodać taka jaka lubi. Do roztopionej czekolady dodaję 2 łyzki słodkiej śmietanki 30%. Dokładnie mieszam na gładką konsystencje.Nie ściągając z pary. Gdy masa będzie gładka, zdejmuję miseczkę z pary i dodaję wiórka. Dodaję ich tyle żeby masa zgęstniała i była łatwa do nakładania. Masa gotowa. Nakładam ją na moje 18 kwadracików i sklejam rożki ze sobą. Forma jaką przybiorą wasze ciasteczka zależy tylko i wyłącznie od Was. Moje tym razem się pięknie otworzyły, nie gubiąc przy tym zawartości. Co wyszło bardzo pięknie. Można je zlepić w trójkąty i też będzie ok. Ciasta układam na blasze wyłożonej aluminium, nie smaruje niczym ponieważ cisto francuskie składa się z masła i nie przywiera. Wierzch ciastek smaruje rozkłóconym jajkiem. Piekę w 180 stopniach przez ok 15 min. Smacznego!