Z tymi drzwiami to różnie bywa. Zgadzam się, że nowy lokal trzeba najpierw "zbadać". Ja osobiście otwieram drzwi, rzucam okiem i dopiero potem przepuszczam kobietę, przytrzymując jej drzwi Ale ponoć jeśli wchodzi się przez bramkę na czyjąś posesję to mężczyzna powinien wejść pierwszy. Bo za ogrodzeniem może czyhać jakiś krwiożerczy psiak i z dwojga złego lepiej żeby przyssał się do mojej łydki niż nóżki mojej towarzyszki

I jeszcze na koniec nieco szowinistyczna teza, którą ostatnio usłyszałem. Niektóre panie może oburzyć, ale słyszałem ją akurat od kobiety. Otóż, niewiasta owa twierdziła, że kobiety przepuszcza się w drzwiach, bo bydło pędzi się przodem, a z tyłu kowboj ma pilnować stada. Trochę zbiła mnie z tropu, bo akurat otwierałem jej drzwi, ale pomińmy ten fakt...

Facet powinien przytrzymać drzwi swojej kobietce i puścić ją przodem.

Mnie sie wydaje ,ze jak drzwi otwieraja sie do srodka mezczyzna powinien wejsc pierwszy i drzwi przytrzymac/byle by ich nie puscil bo biada kobitce/.Moj maz wiecznie mnie wpuszcza pierwsza/niby grzeczny/ale moze mu chodzi o cos innego/hihihi/Po 30-latach moze mysli,ze cos ciezkiego spadnie mi na glowine.

Anula napisał(a):

Ja staram sie nie dokonywac zabiegow upiekszajacych publicznie,no czasem musne usta pomadka.

Anulka, pytanie moje jest nieco ... hmhm, podchwytliwe

Ja staram sie nie dokonywac zabiegow upiekszajacych publicznie,no czasem musne usta pomadka.

Anula napisał(a):

Ja czasem sie zapominam,z natury jestem niecierpliwa i ciekawska wiec czesto sama pcham sie do przodu,nie dajac facetowi szansy na kurtuazje

Anula jest to zupełnie naturalne dziś, że kobiety nie stawiają wymogów(!) otwierania im drzwi bo same to robią. To jest tak samo jak przy wstawaniu przy stole w chwili kiedy kobieta na chwilę odchodzi od stołu udając się np. do toalety. Inna rzecz jeśli kobieta OPUSZCZA towarzystwo, wówczas wstawanie mężczyzn jest wyrazem szacunku i kultury, tak samo kiedy dołącza się do towarzystwa. Gorzej kiedy chce się z każdym przywitać, to nadmiar kurtuazji ale spotykany często szczególnie przy spotkaniach domowych z tzw "okazji", chociaż tutaj mężczyźni sa bardziej "nadszrmanccy"i latają wokół stołu witając się z każdym z biesiadników, śliniąc dłonie pań, mimo że gospodarze dokonali już pełnej prezentacji.
Mam przy okazji pytanie: samochód nie posiada zamka centralnego, swoją stałą już(!) towarzyszkę podroży, po otwarciu drzwi, usadawiamy na przednim siedzeniu pasażera ... i przechodzimy na swoją stronę -kierowcy. Ona w tym czasie zadowolona rozpoczyna grzeba ... sory wyjmowanie kosmetyków by się upiększyć ... czy to jest prawidłowe zachowanie się damy?

Ja czasem sie zapominam,z natury jestem niecierpliwa i ciekawska wiec czesto sama pcham sie do przodu,nie dajac facetowi szansy na kurtuazje

hehe ale temat ... to ja wam coś na wesoło .... " po co puszczać , niech robią to same ... aświat będzie piękniejszy" hehe

nie wiem... niby tak... w końcu to bardzo miłe

To samo robie, w koncu zyjemy tylko raz, niech piekne kobiety wiedza ze prawdziwi mezczyzni jeszcze istnieja