ostatnio w sumie wszystkim sie "pocieszam" szczegolnie ziemniakami z curry, owocami, musli i czekolada w przeogromnych ilosciach ;p
jem wiecej niz kobiety w ciazy ;p
Czasami zdarza się popaść w paskudny nastrój. Macie jakieś kulinarne, sprawdzone sposoby, żeby poprawić sobie skutecznie humor... Czasami nawet sam zapach pomaga, albo samo pichcenie w kuchni...
Na mnie w taki sposób działa pyszna, własnoręcznie zrobiona pizza z ulubionymi dodatkami. Zawsze wychodzi, błyskawicznie się ją robi, więc nie trzeba długo czekać no i co najważniejsze niebiańsko smakuje i pachnie... Przez żołądek do serca... u mnie to się sprawdza, bo działa znakomicie
Kulinarne "pocieszacze"
Obserwuj wątekOdp: Odp: Kulinarne "pocieszacze"
Ann
Jakoś tak mam
Odp: Kulinarne "pocieszacze"
annajot
jem wiecej niz kobiety w ciazy ;p
Odp: Kulinarne "pocieszacze"
jarek-energy
Odp: Odp: Odp: Odp: Kulinarne "pocieszacze"
Ann
POTWIERDZAM W 100%!
Odp: Odp: Odp: Kulinarne "pocieszacze"
chef
grzane )
Odp: Kulinarne "pocieszacze"
Odp: Odp: Kulinarne "pocieszacze"
malgorzata
Odp: Kulinarne "pocieszacze"
annajot
Czekolada najlepszym pocieszaczem
Kulinarne "pocieszacze"
Ann
Na mnie w taki sposób działa pyszna, własnoręcznie zrobiona pizza z ulubionymi dodatkami. Zawsze wychodzi, błyskawicznie się ją robi, więc nie trzeba długo czekać no i co najważniejsze niebiańsko smakuje i pachnie... Przez żołądek do serca... u mnie to się sprawdza, bo działa znakomicie