i tu przyznaję rację,byłam nie raz świadkiem jak rodzic w ramach dnia dziecka itp.zabiera swoją pociechę do KFC czy McDonalda,a moje dziecko jada w domu same zdrowe i pyszne potrawy
Wroce do tego tematu.
Ja nie widze nic zlego w tym, zeby dziecko od czasu do czasu zabrac do MC Donalda!
Moj syn odzywia sie na codzien zdrowo, ma jakies tam wyczulone juz kubki smakowe i raczej wie, co jest smaczne, co nie, co zdrowe, a co nie. Woli jablko od czekolady, wiec o czyms to chyba tez swiadczy. Ale czasem lubi tez isc ze mna do Mc Donalda. I nie chodzi mu tu o hamburgera, tylko bardziej o zabawke w Happy Meal i o kuleczki. Mysle, ze nie mozna ochronic dziecka calkowicie przed fast foodem w dzisiejszych czasach. Wczesniej czy pozniej i tak siegnie po kebaba. I dobrze byloby, zeby juz wczesniej mialo pojecie co to jest i na tyle mialo innych mozliwosci zaspokojenia glodu, zeby nie musialo siegac po hamburgera. Zeby na tyle poznalo te DOBRE smaki, prawdziwe, zeby samo moglo ocenic co jest smaczne, a co...mialkie!
Tak samo jest z napojami. Moj syn nauczony jest pic wode mineralna z sokami a nie same soczki, pije herbaty owocowe a nie czarna, itd..Ale, moj boze - chyba jak raz na jakis czas napije sie coca-coli, to mu sie odrazu pruchnica na zebach nie zrobi! A jakaz to frajda dla niego -dzis dzien szczegolny - moze pic cole!
i tu przyznaję rację,byłam nie raz świadkiem jak rodzic w ramach dnia dziecka itp.zabiera swoją pociechę do KFC czy McDonalda,a moje dziecko jada w domu same zdrowe i pyszne potrawy
miałki smak..........
Obserwuj wątekOdp: miałki smak..........
mediana
Odp: Odp: miałki smak..........
malgorzata
Wroce do tego tematu.
Ja nie widze nic zlego w tym, zeby dziecko od czasu do czasu zabrac do MC Donalda!
Moj syn odzywia sie na codzien zdrowo, ma jakies tam wyczulone juz kubki smakowe i raczej wie, co jest smaczne, co nie, co zdrowe, a co nie. Woli jablko od czekolady, wiec o czyms to chyba tez swiadczy. Ale czasem lubi tez isc ze mna do Mc Donalda. I nie chodzi mu tu o hamburgera, tylko bardziej o zabawke w Happy Meal i o kuleczki. Mysle, ze nie mozna ochronic dziecka calkowicie przed fast foodem w dzisiejszych czasach. Wczesniej czy pozniej i tak siegnie po kebaba. I dobrze byloby, zeby juz wczesniej mialo pojecie co to jest i na tyle mialo innych mozliwosci zaspokojenia glodu, zeby nie musialo siegac po hamburgera. Zeby na tyle poznalo te DOBRE smaki, prawdziwe, zeby samo moglo ocenic co jest smaczne, a co...mialkie!
Tak samo jest z napojami. Moj syn nauczony jest pic wode mineralna z sokami a nie same soczki, pije herbaty owocowe a nie czarna, itd..Ale, moj boze - chyba jak raz na jakis czas napije sie coca-coli, to mu sie odrazu pruchnica na zebach nie zrobi! A jakaz to frajda dla niego -dzis dzien szczegolny - moze pic cole!
...uf..nagadalam sie...
Odp: miałki smak..........
cremebrule
Odp: miałki smak..........
chef
Odp: miałki smak..........
cremebrule
Odp: miałki smak..........
jarek-energy
Odp: miałki smak..........
cremebrule
Odp: miałki smak..........
Odp: miałki smak..........
annajot
Odp: miałki smak..........
Justyna33